Złota rybka, zielone rośliny, muszelki i mieniąca się woda – wyrwę w jednej z dróg w Mönchengladbach w Niemczech lokalna artystka przeobraziła w miniaturowy staw. Pokazała tym sielskim dziełem, że piękno można wydobyć ze wszystkiego. Niewiele brakowało, a jej praca zniknęłaby pod asfaltową łatą.
Najpiękniejsza dziura w drodze w kraju zostałaby wypełniona asfaltem, gdyby nie kierowca, który uniemożliwił pracę robotnikom drogowym – donosi niemiecki portal transportowy verkehrsrundschau.de. – Byliśmy już na miejscu i mieliśmy wypełnić dziurę, ale wtedy kierowca zaparkował nad nią swój samochód – powiedziała rzeczniczka miejskiego Urzędu Drogownictwa niemieckiej agencji prasowej dpa.
Z dziury o średnicy 20 centymetrów miniaturowy staw niczym z bajki wyczarowała 33-letnia artystka z Mönchengladbach. Krawędzie wyrwy zostały pomalowane, a jej wnętrze zdobią muszelki, kamyczki, małe roślinki, złota rybka i woda mieniąca się w słońcu drobinkami brokatu. Dzieło Niemki zrobiło furorę w mediach społecznościowych.
Stawik zniknie?
Dni bajkowego stawiku są niestety policzone. – W przyszłym tygodniu podejmujemy kolejną próbę – tym razem użyjemy zakazu parkowania – zapowiedziała rzeczniczka urzędu.
Na pocieszenie artystki dodała, że droga ta oferuje wiele możliwości do dalszych działań artystycznych. 33-latka niewątpliwie z nich skorzysta – obiecała upiększać kolejne dziury w ramach projektu pod nazwą “Projekt Sommerloch” (“Projekt letnia dziura”).
Fot. Instagram.com/p/BlFqqaTDjUA/?utm_source=ig_embed