Fot. Wikimedia/Raimond Spekking / CC BY-SA 4.0 (zdjęcie poglądowe)

Szwajcarski ekspert ds. bezpieczeństwa alarmuje: ​​niektóre tunele nie są przygotowane na pożary elektrycznych ciężarówek

Ekspert odpowiedzialny za bezpieczeństwo w 17-kilometrowym szwajcarskim tunelu Gottharda ostrzega, że ​​nie wszystkie tunele w Europie są przygotowane na wypadek pożaru elektrycznego samochodu ciężarowego. Jego zdaniem taki incydent byłby „absolutnym horrorem”, a tunel musiałby być zamknięty na kilka dni, a w ekstremalnych przypadkach nawet na tygodnie.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Choć przepisy unijne, ale i krajowe oraz lokalne prawo wywierają na branżę przewozową coraz większą presję, by firmy jak najszybciej wymieniały flotę na bezemisyjne pojazdy, okazuje się, że pomijana jest w prawodawstwie istotna dla bezpieczeństwa drogowego kwestia. Chodzi o ryzyko pożarów elektrycznych ciężarówek w tunelach, o którym na łamach szwajcarskiego dziennika “Tages Anzeiger” opowiedział Beat Walther, ekspert z dziedziny bezpieczeństwa i zastępca dowódcy zespołu ratunkowego w tunelu Gothard, jednego z najważniejszych tuneli pod Alpami.

Walther wyjaśnił, że w przypadku uszkodzenia akumulatora litowo-jonowego istnieje ryzyko wewnętrznego zwarcia, które może przenosić się z jednego ogniwa akumulatora na drugie.

 Jeśli bateria litowa jest niestabilna termicznie, powoduje to, że operacje gaśnicze są bardziej złożone i wymagają dużych ilości wody” – podkreśla Michael Derungs, ekspert ds. zapobiegania i ratownictwa z Zurychu cytowany przez dziennik.  

“Oznacza to, że w przypadku poważnego pożaru z udziałem ciężarówki elektrycznej, tunel Gottharda prawdopodobnie musiałby pozostać zamknięty przez kilka dni. Jeśli pojazd przewoziłby łatwopalny ładunek, jego zablokowanie trwałoby nawet tygodnie” – mówi Walther. Zdaniem eksperta pilnie potrzebna jest dogłębniejsza analiza zagrożeń związanych z bateriami litowymi.

Według Walthera, który w zespole ratunkowym w szwajcarskim tunelu służył ponad 15 lat, pożary zdarzają się w nim 4-5 razy w roku. 

W takiej sytuacji po uruchomieniu alarmu pożarowego tunel jest natychmiast zamykany na czas niezbędny do przywrócenia bezpieczeństwa i cyrkulacji.

„Być może najpierw musi wystąpić pożar ciężarówki elektrycznej, aby można było dokładniej zbadać problem z akumulatorami litowo-jonowymi” – ekspert spekuluje na łamach szwajcarskiego dziennika. 

Nawet w specyfikacjach szwajcarskiego Federalnego Urzędu Dróg  dotyczących systemów wentylacji i detekcji w tunelu drogowym skutki rosnącego udziału pojazdów elektrycznych nie są brane pod uwagę, a zatem nie przewiduje się środków zmniejszających ryzyko” – alarmuje “Tages Anzeiger”. 

Tagi