Niemiecki rząd planuje zmiany w rozporządzeniu regulującym czas pracy kierowców. Wejdą w życie w ciągu najbliższych tygodni

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty
|

24.07.2017

Manualny wpis uwzględniający dni wolne w tachografach cyfrowych ma być obowiązkowy, a czas gotowości kierowcy ma być liczony jako inna praca.

Jak informuje portal verkehrsrundschau.de, Rada Federalna Niemiec (Bundesrat) w zeszły piątek przyjęła szereg zmian do Rozporządzenia w sprawie załóg pojazdów mechanicznych (Fahrpersonalverordnung, w skrócie FPersV) regulującego czas pracy kierowców.

Rząd federalny w projekcie nowelizacji rozporządzenia wyjaśnia, że czas gotowości kierowcy należy zaliczać do tzw. innej pracy. Dotyczy to kierowców pojazdów zgodnie z § 1 pkt 1 FPersV, czyli pojazdów używanych do przewozu towarów, których maksymalna dopuszczalna waga, łącznie z przyczepą lub naczepą przekracza 2,8 tony i wynosi nie więcej niż 3,5 tony.

Zmienione przepisy, jak podkreśla portal, nie będą dotyczyły kierowców pojazdów o DMC powyżej 3,5t.

Niemniej jednak wg planowanych zmian czas gotowości kierowcy będą musieli zapisywać poprzez przestawienie tachografu cyfrowego na znak dla „inna praca” (ikona młotki). Oznacza to, że kierowcy za czas oczekiwania podczas załadunku i rozładunku będą mogli żądać ustawowej płacy minimalnej. Wcześniej ta praktyka nie była ujednolicona.

Proponowany zapis w FPersV prawdopodobnie podniesie koszty personelu w branży przewozów towarowych i może też skomplikować planowanie pracy. Może on również ostatecznie doprowadzić do sporów prawnych między pracownikami i pracodawcami o dokładną definicję czasu gotowości dla zawodowych kierowców, czytamy w verkehrsrundschau.de.

Manualny wpis o chorobie lub urlopie w przyszłości będzie obowiązkiem

Rząd federalny chce także wprowadzać obowiązek wpisu manualnego dot. dni urlopu lub choroby kierowcy. Obecnie kierowcy zawodowi na dni, w których nie prowadzą żadnych pojazdów lub tylko te pojazdy, które nie podlegają obowiązkowi rejestrowania czasu pracy, muszą na żądanie funkcjonariusza Federalnego Urzędu Transportu Towarowego okazać za te dni zaświadczenie od pracodawcy. Polityka Unii Europejskiej sprawia jednak, że potrzebna jest odpowiednia regulacja.

W starszych modelach tachografu cyfrowego, ręczny zapis nie jest możliwy lub jest możliwy tylko dla ograniczonej liczby dni. W takim przypadku należy postąpić podobnie jak przy tachografie analogowym, tj. kierowca musi na wydruku z tachografu nanieść czytelny odręczny wpis. Jeśli dopisek jest technicznie niemożliwy lub bardzo obszerne, kierowca ciężarówki będzie mógł nadal przedkładać zaświadczenie od przedsiębiorcy. Ten rodzaj dowodów będzie przyjmowany podczas kontroli.

Zmiana FPersV może wejść w życie niebawem

Bundesrat postawił w piątek pewne warunki w swojej decyzji i rząd federalny musi je uwzględnić, zanim planowane zmiany wejdą w życie. Kiedy odpowiedzialne za projekt Federalne Ministerstwo Transportu uzupełni projekt rozporządzenia i przedłoży go ponownie, na razie nie wiadomo. Prawdopodobnie jednak nastąpi to jeszcze przed wyborami. Nowelizacja FPersV wejdzie w życie następnego dnia po jej ogłoszeniu w Federalnym Dzienniku Ustaw.

Zmiany przepisów okiem eksperta

Na temat zmian niemieckiego rozporządzenia wypowiedział się Mariusz Frąc, Prezes Zarządu w Kancelarii Transportowo-Księgowej MaWo Group:

Zaproponowane zmiany do rozporządzenia to „pieśń przyszłości”, aczkolwiek niedalekiej.Przede wszystkim dlatego, że na teraz pojazdy do 3,5 tony tzw. busy, nie posiadają seryjnie montowanych tachografów – nie ma takich wymogów. Tachografy montowane są na żądanie klienta. Z tego powodu wprowadzanie rozporządzenia obligującego kierowców busów do operowania selektorem tachografu, którego nie ma w tych pojazdach, jest wybieganiem w przyszłość. Obecnie obowiązuje tzw. kontrollbuch – jest to książka wypełniana ręcznie przez kierowcę. Zweryfikowanie przez jakiekolwiek służby kontrolne, czy zapisy nie są zmanipulowane, graniczy z cudem. Dlatego uważam, że zapisy ustawy będą martwe do czasu obowiązkowego używania tachografów przez pojazdy do 3,5 tony.

Inną sprawą jest zmiana „dyżuru” na „pracę inną”. Jeżeli takie zapisy się pojawią, będą mieć ogromny wpływ na koszty utrzymania taboru. Zmienią się diametralnie rozliczenia czasu pracy kierowców. Głównym powodem tego jest fakt, iż dyżur jest czasem płatnym, ale nie zalicza się do czasu pracy.

Kolejną sprawą jest wpis manualny. Nie znam urządzenia, które daje możliwość wpisania lub zadeklarowania urlopu czy chorobowego i pewnie jeszcze długo nie zobaczę. W związku z tym zaświadczenie o nieprowadzeniu pojazdu nadal zostanie jako substytut do przedstawiania ciągłości danych wraz z plikiem z karty kierowcy. Domniemam, że poszerzenie funkcji tachografu o możliwości wpisywania kolejnych aktywności (urlop, chorobowe) nie będzie żadnym problemem pod względem technicznym. Uważam, że więcej czasu będzie potrzebne na dostosowanie prawa do obecnych potrzeb i możliwości technicznych.”

Foto: commercialmotor.com