Odsłuchaj ten artykuł

Fot. trans.iNFO
Mija okres bez kar za brak smart-tacho 2.0. Czy polskie firmy są gotowe?
W tym tygodniu upływa tzw. okres edukacyjny, w którym przewoźnicy realizujący transport międzynarodowy w Unii Europejskiej nie otrzymują grzywien za brak inteligentnego tachografu drugiej generacji. Czy polskie firmy zdążyły wyposażyć pojazdy w wymagane urządzenia?
Do końca lutego, tj. w najbliższy piątek upływa dwumiesięczny okres przejściowy, który wprowadziły państwa członkowskie, by przewoźnicy międzynarodowi mogli wymienić tachograf analogowy lub pierwszy cyfrowy (G1) używane w transporcie transgranicznym na smart-tacho 2.0
O wprowadzenie karencji apelowały wiele miesięcy organizacje transportowe z całej Europy. Przypomnijmy, że ostateczny termin na wyposażenie ciężarówek w smart-tacho 2.0 upłynął 31 grudnia 2024 r.
W Polsce obowiązkowi wymiany tachografu na urządzenie inteligentne drugiej generacji podlegało ponad 304 tysięcy pojazdów z licencją na zarobkowy transport międzynarodowy.
Pod koniec grudnia, według danych Inelo z Grupy Eurowag, co trzeci pojazd w przewozie towarów za granicę nie miał jeszcze wymienionego tachografu.
Zapytaliśmy ekspertów, jak wygląda sytuacja przewoźników na kilka dni przed wygaśnięciem okresu przejściowego. Okazuje się, że opinie w kwestii przygotowania polskich firm do nowego wymogu są rozbieżne.
Nie ma problemów z wymianą
Osobiście nie zauważam problemów z wymianą tachografów przed 28 lutego 2025. Przedsiębiorcy albo już zdążyli wymienić tachografy albo ograniczyli wysyłanie za granicę pojazdów ze starszymi typami tachografów” – powiedział redakcji trans.iNFO Mateusz Włoch, ekspert Inelo z Grupy Eurowag.
Ekspert dodaje, że z danych z tachografów dla pojazdów, które wyjeżdżały za granicę w okresie od początku stycznia do 11 lutego br. (próbka ponad 7 tys. pojazdów), pochodzących od OCRK, wynika, że zaledwie 5 proc. z nich posiadało najstarsze tachografy.
Natomiast 57 proc. z nich stanowiły już pojazdy z najnowszymi tachografami G2V2. Jak łatwo policzyć, do wymiany do
sierpnia br. pozostanie 38 proc. pojazdów. Widać mocny trend znacznego wzrostu udziału najnowszych tachografów i dużego spadku najstarszych typów urządzeń w nowym roku względem do poprzedniego badania z grudnia 2024 r.” – wyjaśnia.
Mateusz Włoch zwraca uwagę, że przybywa też regularnie najnowszych kart kierowców, a ubywa najstarszych, aczkolwiek tutaj zmiany są powolne, gdyż nadal 39 proc. kart stanowią karty G1 (w praktyce są to karty kierowców z krajów trzecich), a tylko 19 proc. to karty najnowszej generacji.
Dzieje się tak dlatego, że nie ma procedury wymiany kart na nowsze, a wymiana przebiega zgodnie z utratą ważności wcześniejszych kart. Kierowcy z krajów trzecich najczęściej wyrabiają karty polskie (najnowszej generacji) przy okazji wymiany prawa jazdy, czyli po 185 dniach pobytu” – wyjaśnia ekspert Inelo.
Stagnacja i brak zainteresowania wymianą
Zgoła inny ogląd sytuacji przedstawił Michał Cieślak, ekspert rynku tachografów i przedstawiciel jednego z dwóch dostawców inteligentnych tachografów drugiej generacji.
Przesunięcie terminu egzekwowania kar i mandatów przez inspekcję transportu drogowego w całej Europie, poskutkowało zmniejszeniem zainteresowania wymianą tachografów w polskich serwisach.
Ponownie obserwujemy stagnację jak latem czy jesienią zeszłego roku, która zapewne skończy się z pierwszymi kontrolami i karami dla przewoźników i mandatami dla kierowców za brak urządzeń smart 2.0 po 1 marca 2025 r. Wtedy właściciele pojazdów podejmą decyzje o montażach” – uważa Cieślak.
Dodaje, że serwisy autoryzowane przez Stoneridge w Polsce są przygotowane i czekają na floty.
Jeśli jednak wszyscy gapowicze, a jest ich w Polsce około 20 tysięcy, będą chcieli umówić się na 1 marca, będą musieli odstać swoje w długiej kolejce” – ostrzega.
Takim firmom ekspert zaleca pilną rezerwację miejsc w najbliższych serwisach (ich listę transportowcy znajdą na stronie www.stoneridge.pl).
Pojazdy, których kierowcy wyjadą za granicę bez najnowszego tachografu smart-tacho 2.0, czeka oprócz kary dla przedsiębiorcy i mandatu dla kierowcy, przymusowa wymiana w serwisie zagranicą, gdzie zapłacą podwójnie!” – przestrzega Michał Cieślak.