Oszukani transportowcy- po raz kolejny, nie dotrzymano słowa…

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Oszukani– tak możemy nazwać kierowców, wobec wcześniej obiecanej przyspieszonej pracy nad ustawą antykryzysową, akceptując jednocześnie postulaty przewoźników drogowych.
Środowisko transportowe liczyło na zmiany i korzyści z nowych przepisów drogowych- a tym samym, dostali "figę".
 

 

Sprawa ciągnie się od października, gdzie to odbyło się pierwsze posiedzenie Komisji Infrastruktury, na którym to sekretarz stanu w ministerstwie Infrastruktury, Tadeusz Jarmuziewicz zarzekał się, iż finalizuje rozmowy, jak i ustawę, która szybko i w niezmienionej formie wejdzie w życie.
Jednak napotkał go opór ze strony przedstawiciela MF, i bezsilny poddał się.
Kolejno odbyło się następne posiedzenie, na którym stwierdzono, iż ustawa budzi wiele wątpliwości i nie zawsze jest zgodna z obowiązującym prawem (choć wcześniej, nikt tego nie zgłosił!).
Pewne zapiski, odnosiły się tak naprawdę do dwóch interesantów pewnych firm ubezpieczeniowych, jak i lobby szkoleniowego. jednak nie uchylono tego, chociażby na wzgląd poszkodowania dla przewoźników.
W czerwcowych obietnicach Jarmuziewicza pojawiło się zapewnienie, o nienaruszalności poziomu poboru opłat drogowych- a tu jak widzimy, od 1 stycznia 2010 roku cena winiety jednodniowej rośnie z 38 na 46 zł.
zatem przyszły rok, nie będzie zbyt owocny, bynajmniej jeśli chodzi pod kątem oszczędności. Chociażby ze względu, na wszelkie podwyżki- oprócz wcześniej wspomnianych opłat drogowych, musimy uodpornić się na wzrost akcyzy paliwowej, stawki ubezpieczeń OC pojazdów, a także podatków od środków transportu o co najmniej 25%.
„Jesteśmy zdumieni, ale przede wszystkim oburzeni postawą ministra Tadeusza Jarmuziewicza, a także części posłów z Komisji Infrastruktury. Byliśmy pewni, że zapisy ustawy zostały gruntownie przedyskutowane w gronie kompetentnych polityków. Okazuje się, że nie.

Ministerstwo Infrastruktury, pomimo upływu kilku miesięcy, nic nie zrobiło, żeby uzgodnić ten projekt” – mówił w wywiadzie dla „Przewoźnika” prezes ZMPD Jan Buczek.
Na wszelkie zarzuty, wiceminister odpowiadał stwierdzeniem, iż wszystkie te działania wymusiły unijne przepisy, wobec których był bezsilny.
Część członków FTD, godziła się na podwyżkę cen winiet jednodniowych, jeśli w zamian za to umożliwi im się powrót do bazy w dzień zakazu poruszania się pojazdów ciężarowych po drogach.
Inni sugerowali, że z podwyżką należy poczekać dopóty, dopóki Komisja Europejska o nią się nie upomni, co robiono w poprzednich latach.
Kolejne spotkanie odbędzie się w połowie grudnia, zatem i może wtedy uda się dojść do jakiś konkretów, a jak to określił sam Jan Buczek z cieniem nadziei na"rzetelne podejście do problemów przewoźników, weźmie górę nad polityczną improwizacją".

Autor: Paulina Pożarycka

Źródło: http://www.ptforum.pl/portal.php?article=2