TransInfo

We wtorek następny etap remontu A4 pod Wrocławiem

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Jutro zacznie się najprawdopodobniej drugi etap remontu odcinka autostrady A4 pod Wrocławiem. Dotychczasowe prace w rejonie Punktu Poboru Opłat Karwiany spowodowały w ubiegłym tygodniu duże korki. Zatory były na tyle długie, że ITD, które odpowiada obecnie za pobieranie opłat, otworzyło bramki.

Od wtorku 4 czerwca dla kierowców dostępne będą trzy bramki w kierunku Katowic oraz pięć bramek w kierunku granicy z Niemcami. Do 17 czerwca remontowanych będzie pięć skrajnych bramek w kierunku granicy – podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W tym czasie ruch będzie prowadzony w obu kierunkach na jezdni w kierunku Katowic.

Remont A4 komplikuje życie truckerom

Dla kierowców samochodów ciężarowych istotne będzie też to, że od jutra do 21 czerwca zamknięty będzie parking przy PPO Karwiany. W trakcie remontu nie jest również możliwy przejazdy pojazdów ponadgabarytowych przez objęty robotami odcinek.

GDDKiA apeluje do kierowców podróżujących w kierunku Opola i Katowic o zjeżdżanie z autostrady możliwie jak najwcześniej i korzystanie z alternatywnych tras. Ci, którzy jadą pojazdami do 3,5 t mogą też korzystać z objazdu, o którym już pisaliśmy.

Jeśli zatory spowodowane remontem będą się rozciągać od PPO Krawiany do węzłów Kąty Wrocławskie i Pietrzykowice, wówczas GDDKiA będzie rekomendować odstąpienie od poboru opłat, ale decyzje podejmuje w tej sprawie ITD.

Jeśli pobieranie opłat zostanie wstrzymane, przewidziane są następujące procedury na PPO Karwiany:

– uniesienie na stałe szlabanów w pozycji umożliwiającej przejazd,

– automatyczne generowanie biletów,

– ręczne wydawanie biletów przez obsługę PPO,

– czasowe odstąpienie od poboru opłat.

W ostatnim etapie remontu, który według planów powinien zacząć się 18 czerwca, drogowcy będą pracować w środkowej części placu i na pięciu bramkach. Tuż przed placem poboru opłat będzie jeszcze zwężenie do jednego pasa, na długości około 100 m. 25 czerwca wszelkie utrudnienia powinny zniknąć.

Fot. GDDKiA/Twitter

Tagi