TransInfo

Restrykcje związane z koronawirusem podziałały też na… korki

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

W wyniku działań podjętych przez niemiecki rząd przeciwko pandemii koronawirusa, wyraźnie zmniejszyło się natężenie ruchu na autostradach w Niemczech. Według niemieckiego automobilklubu w zeszłym tygodniu było o ponad 50 proc. mniej korków.

Choć zdawałoby się, że znalezienie pozytywnych skutków pandemii koronawirusa jest niemożliwe, to jednak niewielką zmianę na plus obserwujemy na niemieckich autostradach. Środki mające na celu walkę z kryzysem wywołanym koronawirusem wpłynęły na ruch w Niemczech. Jak wynika z informacji niemieckiego automobilklubu ADAC, w zeszłym tygodniu odnotowano wyraźny spadek natężenia ruchu drogowego. 

Dwa tygodnie temu, jeszcze przed wprowadzeniem ograniczeń, zarejestrowano 9,4 tys. korków o łącznej długości 14,5 tys. kilometrów, w których kierowcy stracili 4,3 tys. godzin. W ubiegłym tygodniu korków było zaledwie niespełna 4 tys. a ich łączna długość wyniosła ok. 4,9 tys. km. Kierowcy spędzili w nich “zaledwie” 1,37 tys. godzin. 

Przyczyną tego jest drastycznie ograniczenie mobilności związane z pandemią koronawirusa, takie jak przeniesienie miejsc pracy do domów i wyjątkowo ograniczone możliwości spędzania czasu wolnego” – wyjaśnił podczas konferencji prasowej w Monachium ADAC.

„Jednak nadal występują ogromne korki, większość przestojów ma miejsce ze względu na surowsze kontrole na przejściach granicznych” – przyznaje automobilklub.

Niemniej jednak według ekspertów ADAC liczba korków prawdopodobnie będzie nadal spadać, ponieważ obecne daleko idące ograniczenia związane z mobilnością i zgromadzeniami (powyżej 2 osób) dostępnością do obiektów rekreacyjnych weszły w życie dopiero w ciągu ostatniego tygodnia. 

Amerykańskie ciężarówki jeżdżą szybciej

Podobną sytuację obserwuje się w Stanach Zjednoczonych. Mowa o zmniejszeniu natężenia ruchu drogowego wynikającym z obostrzeń związanych z szerzącą się pandemią. Amerykański Instytut Badawczy Transportu (ATRI) opublikował ciekawe dane na temat ruchu ciężarowego. Wynika z nich, że ciężarówek jeździ po kraju więcej niż zwykle, a do tego z wyższą prędkością niż dotychczas obserwowana. 

Dane GPS w czasie rzeczywistym pochodzą z ponad miliona ciężarówek, co pozwala nam analizować przepływy towarów, a do tej pory w marcu widzimy niespotykany dotąd poziom ruchu ciężarówek” – mówi Rebecca Brewster, prezes ATRI. „W miarę rozpraszania się innych pojazdów ciężarówki nadal się przemieszczają, zapewniając tak potrzebne dostawy pomocy na rynki, do szpitali, stacji benzynowych i innych niezbędnych firm” – dodała Brewster na łamach portalu sdcexec.com.

Na przykład, zgodnie z danymi ATRI, na skrzyżowaniu I-85 i I-285 w Atlancie, znanym lokalnie jako Spaghetti Junction, prędkości ciężarówek w godzinach szczytu są zwykle mniejsze niż 15 mil na godzinę z powodu zatorów. W ubiegłym tygodniu prędkości ciężarówek wyniosły tam średnio 53 mile na godzinę.

Fot. Wikimedia/Richard Mayer CCA 3.0

Tagi