Budowanie dróg to nie bułka z masłem, ale do innych wniosków doszli budowniczy odcinka A1, między Piekarami Śląskimi a Zabrzem. Tak to bywa, gdy rośnie piramida podwykonawców. Na czym polegał przekręt drogowy tym razem?
W nocy miast specjalnego utwardzacza stosowano zwykły, tani… piasek, a materiał… No cóż, co nie służy polskim stereotypom, kruszywo kradziono. Drogi dolomit był wykopywany tuż przy samym pasie drogi. Jak zauważyli śledczy, jedna z dziur ma kilkanaście metrów szerokości i głębokości.
Podwykonawcy byli świetnie przygotowani – posiadali nawet skanery do badania ruchów policji. Ci ostatni, po otrzymaniu zgłoszenia, zabezpieczyli mienie wartości jednego miliona złotych.
W tej chwili inwestycja została wstrzymana i nie wiadomo czy będzie można ją kontynuować. To ocenią najbliższe ekspertyzy. Przestępcom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Swoją drogą, te nasze drogi drogie się nie okazują… Jak mają one wytrzymać napory tranzytowe jeśli dukt się piaskiem wytycza?
Autor: Bogumił Paszkiewicz