– Obecnie pracujemy nad utworzeniem pasa o dużym natężeniu ruchu. Oznacza to, że do obszaru komunikacji miejskiej będą mogły wjechać ciężarówki powyżej 7,5 tony. Pole to zostanie wówczas nazwane obszarem o dużym natężeniu ruchu – mówi kierownik projektu Halvard Gavelstad z Norweskiego Zarządu Dróg cytowany przez norweskie media.
Już przed wakacjami na drodze europejskiej E6 zostaną uruchomione pasy o dużym natężeniu ruchu od północy między Hvam i Tangerud oraz od południa od granicy Oslo do Klemetsrud. Istotne jest także utworzenie po wakacjach pasa o dużym natężeniu ruchu na trasie E18 z Asker w kierunku Sandvika.
Należy jednak wspomnieć, że w maju br. Norweski Zarząd Dróg wprowadził tymczasowy zakaz jazdy dla samochodów elektrycznych na pasach dla transportu publicznego na drogach w Oslo i Akershus. Celem tego ograniczenia jest ograniczenie ruchu aut prywatnych po zamknięciu obwodnicy 1 w związku z przebudową tunelu Hammersborg.
To wielkie zwycięstwo dla naszych firm przewozowych, które dziś stoją w długich kolejkach, jadąc do, z lub omijając Oslo. Wierzymy, że transport towarowy to infrastruktura krytyczna społecznie, należąca do sektora transportu publicznego – mówi dyrektor zarządzający Knut Gravråk z Norweskiego Stowarzyszenia Właścicieli Ciężarówek cytowany przez serwis informacyjny nettavisen.no.
Krytycznie do decyzji odnosi się z kolei Stowarzyszenie Pojazdów Elektrycznych.
To, co teraz się dzieje, jest rozwiązaniem niewiarygodnie niemądrym – priorytetowo traktować zanieczyszczający transport ciężki zamiast elektrycznych samochodów dostawczych, ciężarówek i pojazdów elektrycznych – grzmi Christina Bu, sekretarz generalna Stowarzyszenia Pojazdów Elektrycznych.