Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Flickr/Marco Verch Professional Photographer CCA BY 2.0 Generic
Parlament Europejski odrzucił sprawozdanie o rewizji unijnego systemu handlu emisjami. Ma nim zostać objęty transport
Europosłowie odrzucili wczoraj sprawozdanie o rewizji unijnego systemu handlu emisjami (ETS). Tym samym trzy główne projekty pakietu Gotowi na 55 (Fit for 55) odesłano do komisji ochrony środowiska naturalnego PE. Europejska Unia Transportu Drogowego (UETR) odetchnęła z ulgą i liczy, że zanim system handlu emisjami obejmie transport drogowy UE najpierw poważnie potraktuje rozwój infrastruktury paliw alternatywnych.
Na wczorajszej sesji plenarnej w Strasburgu eurodeputowani odrzucili raport Petera Liese w sprawie unijnego handlu emisjami i odesłali do Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI) projekty dotyczące reformy systemu handlu emisjami (ETS), mechanizmu dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 (CBAM) oraz Społecznego Funduszu Klimatycznego. Projekt dotyczący ETS stanowi jeden z najbardziej kontrowersyjnych elementów obecnej polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
ENVI pochyli się nad projektami na jednym z najbliższych posiedzeń, a po osiągnięciu kompromisu w komisji, cały Parlament będzie ponownie głosował w sprawie przepisów.
Przypomnijmy, że ustanowiony w 2005 roku ETS jest jednym z narzędzi, który ma umożliwić Unii Europejskiej osiągnięcie ambitnych celów klimatycznych (zerowa emisja do 2050 r.). ETS koncentruje się na emisjach CO2 pochodzących z przemysłu. Zgodnie z projektem nowych przepisów miał nim zostać objęty m.in. transport drogowy.
Wszystko po kolei
Europejska Unia Transportu Drogowego (UETR) przyznaje wprawdzie, że szereg propozycji pakietu „Fit for 55” stanowi kluczowy krok w kierunku osiągnięcia celów “Europejskiego Zielonego Ładu”.
Uważamy jednak, że UE musi w pierwszej kolejności realistycznie potraktować przyspieszenie pełnego rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR)” – podkreśla organizacja.
Według UETR ewentualne włączenie transportu drogowego do systemu handlu uprawnieniami do emisji wymaga jako podstawowego warunku pełnego rozmieszczenia takiej infrastruktury w całej Wspólnocie.
Transport drogowy zdecydowanie opowiada się za dekarbonizacją. Jednak tekst przedstawiony na posiedzeniu plenarnym PE do głosowania obejmowałby tylko przewoźników drogowych w systemie ETS bez żadnych gwarancji dotyczących możliwości infrastruktury paliw alternatywnych” – powiedział Julio Villaescusa, prezes UETR.
W obecnej sytuacji i przy harmonogramie zawartym w projekcie, firmy transportowe według UETR nie mogłyby polegać na przepustowości infrastruktury paliw alternatywnych.
Potrzebne jest znacznie bardziej ambitne podejście pod względem zasięgu infrastruktury, harmonogramu, poziomu mocy zdolnego do zaspokojenia potrzeb przewoźników drogowych, a tym samym społeczeństwa i realnej gospodarki” – dodał Marco Digioia, sekretarz generalny UETR.
UETR liczy, że po odrzuceniu projektu powstaną przepisy w pełni zsynchronizowane z rozwojem AFIR, pozwalające również małym przewoźnikom wziąć udział w transformacji ekologicznej branży.