Fot. FM Logistic

Ten operator stawia na cross-docki. To rozwiązanie pozwala optymalizować koszty

W związku z rosnącym popytem na transport drobnicowy i większym zapotrzebowaniem na dystrybucję towarów do wielu destynacji, operatorzy logistyczni zmuszeni są do poszukiwania optymalnych rozwiązań, by sprostać potrzebom rynku. Według FM Logistics sposobem na optymalizację kosztów i procesów w transporcie drobnicowym są cross-docki, czyli terminale przeładunkowe.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Ze względu na sytuację gospodarczą, wysoką inflację i spadek siły nabywczej konsumentów, wielu producentów zmuszonych było do zmniejszenia produkcji. To zaś przełożyło się na większy popyt przewozów  LTL (Less Than Truck Load, czyli transportu towarów, które nie zajmują całej powierzchni ładunkowej, a jedynie jej część). Z kolei na optymalizowanie kosztów i prowadzenie sprawnych procesów w transportach drobnicowych pozwalają cross-docki. czyli terminale przeładunkowe – zauważa FM Logistics, który posiada ich rozbudowaną sieć. 

Cross-docking to nowoczesny model logistyczny, który eliminuje magazyn, zamieniając go w miejsce przeładunkowe. Choć wymaga on dobrej koordynacji wszystkich uczestników łańcucha dostaw, to pozwala na bardziej elastyczną obsługę transportu.

Z naszych magazynów przeładunkowych każdego dnia wysyłamy około 8 tysięcy palet. W cross-docku w Lućmierzu, który ma ponad 60 docków, obsługujemy codziennie nawet 3 tysiące palet i przeładowujemy około 650 samochodów na dobę – mówi Maja Talarek, customer care senior manager w FM Logistic CE. 

W cross-dockach operator konsoliduje przesyłki różnych klientów, które są następnie wysyłane w jednym kierunku, dzięki czemu wykorzystuje maksymalnie przestrzeń ładunkową ciężarówek. Pozwala to firmie na zaoferowanie klientom dobrych warunków nawet w przypadku niewielkich wolumenów. Odpowiednio rozbudowana sieć cross-docków sprawia, że konsolidacja ładunków przebiega bardzo szybko i umożliwia sprawną dystrybucję.

Z naszych usług drobnicowych korzysta ponad 200 klientów. Każdej nocy, pomiędzy terminalami FM Logistic jeździ około 180 aut liniowych oraz około 300 aut dystrybucyjnych dostarczających ładunki z terminala bezpośrednio do klientów końcowych. Towary nie muszą więc długo czekać na transport na żadnym etapie – wyjaśnia Maja Talarek. 

Rola cross-docków w przewozach LTL 

Według FM Logistics Cross-docki stanowią solidny szkielet krajowej sieci transportów drobnicowych. 

29 punktów przeładunkowych w Europie Centralnej pozwala nam na optymalną konsolidację przesyłek i sprawny transport do ponad 2 tysięcy punktów dziennie – podkreśla Maja Talarek. Dodaje, że transport “z przesiadką” nie musi być bardziej skomplikowany niż przejazd bezpośredni. 

W takiej sytuacji towar po odbiorze od klienta trafia bowiem do najbliższego terminala, skąd kierowany jest do transportu liniowego do hubu przeładunkowego. 

Stamtąd przesyłki przekazywane są już do bezpośredniej dystrybucji do punktów docelowych. To rozwiązanie korzystne dla wszystkich. Operator logistyczny optymalnie wykorzystuje swoje zasoby, klient otrzymuje korzystną ofertę, a cały proces oznacza mniejszą emisję CO2 niż w przypadku przewozu pojedynczych ładunków” – wyjaśnia operator.

Co istotne, cross-docki wykorzystuje się zarówno w sytuacji, gdy towar jest dostarczany do magazynu z wielu miejsc, a następnie wysyłany do jednego odbiorcy, jak i wtedy, gdy towar od jednego producenta ma trafić do wielu punktów sprzedaży.

Tagi