TransINSTANT: Przewoźnicy przeciwni mniejszym limitom wwożonego paliwa | Dobra prognoza dla Polski

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Przewoźnicy apelują do minister o zmianę decyzji

Firmy transportowe skupione w Zrzeszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych wystosowały list do minister finansów, w którym sprzeciwiają się planom rządu. Chodzi o ograniczenia limitu paliwa wwożonego w zbiornikach ciężarówek z państw trzecich do Polski. Ministerstwo Finansów chce, by przewoźnicy wjeżdżający do Polski zza wschodniej granicy mogli mieć maksymalnie 200 litrów paliwa, a nie jak dotąd 600.

ZMPD, do którego należy  4,5 tys. przewoźników uważa, że proponowane przepisy osłabią pozycję polskiego transportu międzynarodowego i są poważnym zagrożeniem dla istnienia wielu firm z branży.

Mimo istnienia zasady wzajemności w zakresie limitu wwożonego paliwa, to mając na uwadze, że paliwo w krajach pozaunijnych jest tańsze, zasada ta będzie zakłócona. Wynika to z tego, że polscy przewoźnicy będą mogli, zgodnie z umową, wywieźć np. do Rosji 600 l. paliwa, ale do Polski będą mogli wwieźć jedynie 200 l.” – argumentuje ZMPD.

Zrzeszenie podkreśla, że rosyjscy przewoźnicy, którzy stanowią dla Polaków  konkurencję, zgodnie z umową wwiozą i wywiozą z Polski 600 l. zwolnionego z opłat celnych i akcyzy paliwa.

Polscy przewoźnicy zdobywali rynek wschodni, głównie rosyjski, wieloletnią ciężką pracą. Do tej pory byli atakowani przez administrację Niemiec, Francji i Rosji. Czyżby decydujący cios na rynku wschodnim mieli otrzymać od polskiego rządu?” – pyta z niepokojem ZMPD.

Organizacja prosi też, by minister raz jeszcze rozpatrzyła zasadność wprowadzenia zmian w Prawie celnym oraz ustawie o podatku akcyzowym.

NBP prognozuje wyższy wzrost PKB Polski

Najnowsza prognoza dotycząca rozwoju polskiej gospodarki, którą opublikował NBP napawa optymizmem. W 2018 r. PKB Polski będzie rósł wolniej niż w ubiegłym roku, kiedy osiągnął 4,6 proc., ale i tak tempo będzie niezłe. Analitycy NBP spodziewają się, że wzrost PKB wyniesie 4,2 proc. W 2019 r. tempo wzrostu będzie na poziomie 3,9 proc, a w 2020 – 3,6 proc.

Tym samym wcześniejsze prognozy NBP zostały skorygowane. W listopadzie ubiegłego roku ekonomiści banku szacowali, że w 2018 r. PKB osiągnie tylko 3,6 proc., a w 2019 r. – 3,3 proc.

Głównym czynnikiem wzrostu PKB będzie spożycie indywidualne, stymulowane przez dalszą poprawę sytuacji na rynku pracy i bardzo korzystne nastroje gospodarstw domowych” – czytamy w analizie NBP.

Wzrost gospodarczy będą wspierać także nakłady firm na środki trwałe, co wiąże się z potrzebą odbudowy potencjału produkcyjnego polskiej gospodarki.

Ten trend będzie także wzmacniała m.in. lepsza koniunktura w gospodarce światowej, reforma podatkowa w Stanach Zjednoczonych oraz trwalsze ożywienie w strefie euro.

Fot. Trans.INFO

Tagi