Fot. Facebook/Rafał Mekler

1400 ciężarówek stoi w korku do tylko jednego przejścia granicznego

Trwa protest przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej. Ciężarówki zmierzające na Ukrainę przepuszczane są, wedle medialnych doniesień, z częstotliwością jedna na trzy godziny.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

27.12.2023

Z uwagi na protest przewoźników, zawieszone zostało podawanie na stronie Krajowej Administracji Skarbowej i Straży Granicznej czasu oczekiwania na odprawę na przejściach granicznych w Dorohusku, Hrebennem i Korczowej.

Protest odbywa się poza przejściami granicznymi. Czas oczekiwania pojazdów ciężarowych w kolejce nie jest zależny od służb granicznych i nie jest możliwy do oszacowania” – czytamy na stronie granica.gov.pl.

Tymczasem ciężarówki stoją w potężnych korkach. Najgorzej sytuacja wygląda w okolicach Dorohuska.

W kolejce prowadzącej do przejścia w Dorohusku stoi obecnie (27 grudnia, przed południem) 1400 samochodów ciężarowych – podaje w rozmowie z Trans.info nadkom. Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Wczoraj kolejka liczyła “ok. 40 km i sięgała do miejscowości Marynin w gminie Siedliszcze” – podawała tvn24.pl.

Protest odbywa się w pewnej odległości od samego przejścia granicznego, a protestujący utrudniają płynny przejazd pojazdów zmierzających na Ukrainę. TVN24 donosi, że po ostatnim zaostrzeniu protestu przepuszczany jest obecnie “jeden pojazd co trzy godziny”.

Na samej granicy odprawa przeprowadzana jest płynnie z uwagi na to, że do przejścia dojeżdżają pojedyncze pojazdy – tłumaczy nadkom. Marzena Siemieniuk.

Podobnie sytuacja wygląda w Hrebennem. Tam w kolejce stoi blisko 650 ciężkich pojazdów. Wczoraj było ich 950, co oznaczało około 12 dni oczekiwania na odprawę – podawał wspomniany portal informacyjny.

Przypomnijmy – protest na granicy z Ukrainą trwa niemal bez przerwy od początku listopada. Przewoźnicy i kierowcy domagają się m.in. przywrócenia zezwoleń dla ukraińskich firm transportowych.

Tagi