Odsłuchaj ten artykuł
Foto: MOL
Wiele węgierskich stacji zamkniętych, a setki mogą zostać bez paliwa w weekend. Wina zagranicznych ciężarówek?
Wiele węgierskich stacji paliw zostało zamkniętych w środę z powodu niedoborów paliwa. Węgrzy obawiają się tego samego scenariusza w ten weekend na setkach kolejnych stacji - donoszą węgierskie media. Węgrzy wprowadzili też ograniczenia dla ciężarówek, zwłaszcza tych z zagranicy.
Aktualizacja, 11 marca 2022 r., godz. 13:30
Węgierska firma naftowa MOL obwinia za ten problem zagranicznych przewoźników, twierdząc, że zatankowali “całe paliwo” z powodu niższych cen na Węgrzech. Tymczasem według wielu właścicieli stacji paliw prawdziwy problem wynika z ograniczenia cen paliw przez rząd, co powoduje, że sprzedaż benzyny i oleju napędowego przynosi straty.
Limit cenowy na sprzedaż paliw węgierski rząd wprowadził w listopadzie 2021 r., by chronić konsumentów przed gwałtownymi podwyżkami i powstrzymać rosnącą inflację. Pułap ten ustalono na 480 forintów (1,30 euro) za litr na stacjach paliw i przedłużono go do maja (pierwotnie miał obowiązywać do lutego br.) Limit cenowy dotyczy zarówno hurtowników, jak i detalistów.
Szacuje się, że bez limitu obecnie ceny wynosiłyby około 640 forintów (1,70 euro) za litr benzyny i około 717 forintów (1,90 euro) za litr oleju napędowego. Ta znacząca różnica w cenie sprawiła, że niektórzy hurtownicy dwa razy zastanowili się nad sprzedażą paliwa na węgierskie stacje. Według artykułu węgierskiego portalu informacyjnego Telex, ÖMV i Shell to dwaj dostawcy, którzy nie będą już importować paliwa tylko dlatego, że stało się to nieopłacalne. Już 22 lutego Shell ograniczył ilość paliwa, jaką można kupić na autostradowych stacjach do 100 litrów.
W konsekwencji na niektórych stacjach, które zaopatrywane są przez tych dostawców, paliwo skończyło się już w środę, a kilkaset kolejnych spodziewa się pustych dystrybutorów w ten weekend.
Podczas gdy pierwsze doniesienia o zamkniętych stacjach dotyczyły lokalizacji w Budapeszcie i okolicach, wkrótce stało się jasne, że problem jest bardziej powszechny. Zamkniętych jest też wiele stacji na zachodzie Wegier. Stacje przy granicy austriacko-słowackiej skarżyły się na ten problem wcześniej niż inne, ponieważ obcokrajowcy mieszkający blisko granicy masowo na nich tankowali ze względu na znaczną różnicę cen.
Zagraniczni kierowcy ciężarówek, którzy przejeżdżają przez Węgry, są również zachęcani przez swoich operatorów do tankowania na w tym kraju – powiedział w wywiadzie telewizyjnym Zsolt Hernádi, dyrektor generalny MOL.
„Nie ma problemów z zaopatrzeniem, są chwilowe problemy logistyczne, ponieważ gdy większa kolejka ciężarówek ustawia się na stacji benzynowej, szybko pobierają cały olej napędowy, a ponowne napełnienie dystrybutorów wymaga trochę czasu” – wyjaśnił Hernádi.
Prezes MOL dodał również, że ilość przychodzącej ropy pozostaje bez zmian i jest taka sama, jak ustalono w umowie z dostawcami.
Ograniczenie dla zagranicznych ciężarówek?
Z kolei związek węgierskich przewoźników MKFE alarmuje o ograniczonych ilościach paliwa na stacjach benzynowych w kraju. Według organizacji ciężarówki stanowiące podstawę łańcucha dostaw nie mają dostępu do diesla ani na publicznych stacjach benzynowych, ani na tych znajdujących się na terenach firm przewozowych.
Winą za ten stan rzeczy MKFE obarcza źle skonstruowane przepisy o pułapie cenowym. W opinii związku tankowanie zagranicznych pojazdów powinno zostać ograniczone, a pułap cenowy powinien dotyczyć hurtowych użytkowników końcowych i wszystkie stacje paliw, nie tylko te państwowe.
Z ustaleń Trans.INFO wynika natomiast, że ciężarówki mogą tankować tylko na wyznaczonych stacjach paliw i po cenach rynkowych (z pominięciem pułapu wprowadzonego w listopadzie 2021 r.). Zasada ta została wprowadzona w czwartek 10 marca. Od wczoraj, od godz. 22 pojazdy powyżej 7,5 tony (zagraniczne oraz węgierskie) mogą tankować tylko na wyznaczonych stacjach paliwowych (na których przepływ paliwa wynosi minimum 80 l/min.). Według doniesień węgierskiej prasy również zagraniczne pojazdy od 3,5 t będą musiały płacić za paliwo rynkowe stawki.
Współpraca: Agnieszka Kulikowska-Wielgus