Włoscy związkowcy zapowiedzieli czterodniowy strajk. Protesty będą przeprowadzone w pobliżu portów Genui, La Spezia, Savona i francuskiej granicy.
Strajk ma trwać od północy 15 czerwca do godz. 23:59 19 czerwca. Protesty obejmą wspomniane wcześniej porty, granicę francuską i wszystkie platformy logistyczne.
Decyzja o strajkach została podjęta, by podkreślić niepokój i krytyczną sytuację w sektorze transportu i logistyki, spowodowaną trwającymi na wielu odcinkach autostrad w Ligurii pracami remontowymi – czytamy na stronie włoskiego portalu Savona News.
Prowadzone roboty powodują powtarzające się zakłócenia w Ligurii, co – jak zaznaczają inicjatorzy strajku – przekłada się negatywnie na gospodarkę, niemożność planowania podróży i wydłużający się czasu oczekiwania. To z kolei ma wpływ na nieprzestrzegania czasu pracy i odpoczynku przez przewoźników.
Organizatorzy zwracają również uwagę na zwiększoną liczbę wypadków drogowych, także tych śmiertelnych. Przypominają przy tym, że w trakcie pandemii to właśnie transport drogowy zapewniał dostawy towarów, ponosząc przy tym dodatkowe koszty, których dziś nie jest w stanie sobie zrekompensować.
Stowarzyszenia, które zainicjowały strajk, wystosowały apel do Ministerstwa Infrastruktury i Zrównoważonej Mobilności z prośbą o przyznanie im odszkodowania.
Szczególnie uciążliwy dzień
To nie jedyny strajk, jaki zostanie zorganizowany w najbliższych dniach we Włoszech. Ogólnokrajowy protest zapowiedziano również na piątek 18 czerwca. Wszędzie tam, gdzie działa związek zawodowy SiCobas, mogą wystąpić utrudnienia.
Na 18 czerwca zaplanowano też czterogodzinny strajk transportu lotniczego. Protest ma trwać od godz. 13 do 17. Strajk został zwołany w obronie pracowników zatrudnionych w liniach lotniczych, takich jak Alitalia, Air Italy czy Ryanair i uderzyć może również w organizację transportów cargo.
Fot. Pixabay/sigfried CC0