Rząd obstaje przy zakazie wyprzedzania dla ciężarówek. Będą jednak wyjątki
Фот. Bartosz Wawryszuk

Rząd obstaje przy zakazie wyprzedzania dla ciężarówek. Będą jednak wyjątki

W Sejmie trwają prace nad rządowym projektem ustawy, w której znalazł się zapis wprowadzający zakaz wyprzedzania się przez ciężarówki na autostradach i drogach ekspresowych. Podczas prac sejmowej Komisji Infrastruktury zajęto się poprawką, która opisuje sytuacje, gdy manewr ten będzie mógł jednak zostać wykonany.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Dorota Ziemkowska

Dorota Ziemkowska

Dziennikarz Trans.info

26.05.2023

W Sejmie trwają prace nad rządowym projektem ustawy, w której znalazł się zapis wprowadzający zakaz wyprzedzania się przez ciężarówki na autostradach i drogach ekspresowych. Podczas prac sejmowej Komisji Infrastruktury zajęto się poprawką, która opisuje sytuacje, gdy manewr ten będzie mógł jednak zostać wykonany.

Rząd obstaje przy zakazie wyprzedzania dla ciężarówek. Będą jednak wyjątki
Фот. Bartosz Wawryszuk

Wspomniana poprawka opisuje zakaz wyprzedzania następująco – nie można będzie go wykonać, chyba że wspomniane pojazdy ciężarowe o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i powyżej 12 ton poruszają się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla ich kategorii pojazdów.

Tak lakoniczne sformułowanie wzbudziło szereg kontrowersji. Posłowie domagali się od przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury wyjaśnienia, w jaki sposób należy go interpretować.

Renata Rychter, dyrektor Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury wskazała w odpowiedzi, że zakaz wyprzedzania przez ciężarówki “nie ma charakteru bezwzględnego”, a to oznacza, że “nie jest to zakaz, który nie przewiduje żadnych wyjątków”.

Tłumacząc, czym miała być wspomniana w poprawce do ustawy prędkość “znacznie mniejsza od dopuszczalnej dla tej kategorii pojazdów” zaznaczyła, że dla resortu punktem odniesienia do analiz w tej sprawie było 80 km/h. Przedstawicielka resortu zapewniła, że przeprowadzono kilka symulacji, dotyczących wyprzedzania się przez zestawy pojazdów, składające się z ciągnika siodłowego i naczepy.

Pierwsza dotyczyła sytuacji, gdy pojazdy wyprzedzają się przy prędkości dopuszczalnej wynoszącej 80 km/h, a różnica w prędkościach między nimi wynosi 2 km/h. W takiej sytuacji sam manewr trwa prawie 2 minuty, a całkowity dystans pokonany na lewym pasie wynosi 2,28 km – podała Renata Rychter.

Druga symulacja dotyczyła sytuacji, gdy różnica prędkości między pojazdami wynosi 5 km/h. Wówczas czas wyprzedzania maleje do 41 sekund, a dystans na lewym pasie wynosi 915 m – tłumaczyła dalej przedstawicielka resortu.

Dodała przy tym, że przy symulacji dotyczącej sytuacji, gdy różnica prędkości wynosi 10 km/h, czas wyprzedzania to 20 sekund. Z kolei przy 20 km/h różnicy prędkości skraca się do 10 sek.

Podając przykład Niemiec, gdzie ciężarówki nie mogą wyprzedzać jeśli czas wyprzedzania jest dłuższy niż 45 sekund, Renata Rychter stwierdziła, że w związku z podanymi wyżej obliczeniami, za znaczną różnicę prędkości uznawana będzie ta wynosząca 10 km/h i powyżej.

Zastrzegła jednak, że tak precyzyjne liczby nie pojawią się w ustawie, z uwagi na to, że sytuacja może się zmieniać w zależności na przykład od ukształtowania terenu lub wagi przewożonego ładunku.

Myślę, że organy kontroli ruchu drogowego, stosujące prawo, nie będą miały problemów z interpretacją tych przepisów – wyraziła przekonanie Rychter.

Komentarz redakcji

Pozostawienie nieprecyzyjnego zapisu w ustawie, która ma co do zasady zakazywać wyprzedzania przez ciężarówki na drogach szybkiego ruchu i autostradach, dowodzi przede wszystkim tego, że rząd chce jak najszybciej przepchnąć ustawę, która sprawi, że już w wakacje truckerzy staną się na polskich drogach kierowcami drugiej kategorii.

Niestety nie będzie to z całą pewnością pierwszy przykłady ustawy i przepisów w polskim prawie, które przez brak precyzyjnego sformułowania doprowadziły do problemów interpretacyjnych. Zwykle też w przypadku pozostawienia wolnego pola do interpretacji dla urzędników, służb kontrolnych i innych funkcjonariuszy państwa, egzekwowanie tego co nieokreślone dokonuje się na niekorzyść obywatela.

W imię czego rząd tak nagle postanowił utrudnić życie kierowcom ciężarówek? Nie trzeba wyrafinowanych analiz, by odpowiedzieć na to pytanie. Zbliżają się wybory i partia sprawująca władzę stała się nadzwyczaj aktywna w ulepszaniu i poprawianiu życia w Polsce. Szkoda tylko, że ten pęd do ułatwienia podróżowania po krajowych trasach kierowcom aut osobowych odbywa się kosztem transportu. Rządzący najwyraźniej zapomnieli, że to dzięki transportowi i kierowcom ciężarówek może sprawnie działać krajowa gospodarka i praktycznie wszystkie obszary życia.

Najpopularniejsze
Komentarze (0)
Udostępnij artykuł
Komentarze (0)
Najpopularniejsze