TransInfo

Фот. Bartosz Wawryszuk

Rząd obstaje przy zakazie wyprzedzania dla ciężarówek. Będą jednak wyjątki

W Sejmie trwają prace nad rządowym projektem ustawy, w której znalazł się zapis wprowadzający zakaz wyprzedzania się przez ciężarówki na autostradach i drogach ekspresowych. Podczas prac sejmowej Komisji Infrastruktury zajęto się poprawką, która opisuje sytuacje, gdy manewr ten będzie mógł jednak zostać wykonany.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Pozostało 90% artykułu do przeczytania.

Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie

Wspomniana poprawka opisuje zakaz wyprzedzania następująco – nie można będzie go wykonać, chyba że wspomniane pojazdy ciężarowe o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i powyżej 12 ton poruszają się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla ich kategorii pojazdów.

Tak lakoniczne sformułowanie wzbudziło szereg kontrowersji. Posłowie domagali się od przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury wyjaśnienia, w jaki sposób należy go interpretować.

Renata Rychter, dyrektor Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury wskazała w odpowiedzi, że zakaz wyprzedzania przez ciężarówki “nie ma charakteru bezwzględnego”, a to oznacza, że “nie jest to zakaz, który nie przewiduje żadnych wyjątków”.

Tłumacząc, czym miała być wspomniana w poprawce do ustawy prędkość “znacznie mniejsza od dopuszczalnej dla tej kategorii pojazdów” zaznaczyła, że dla resortu punktem odniesienia do analiz w tej sprawie było 80 km/h. Przedstawicielka resortu zapewniła, że przeprowadzono kilka symulacji, dotyczących wyprzedzania się przez zestawy pojazdów, składające się z ciągnika siodłowego i naczepy.

Pierwsza dotyczyła sytuacji, gdy pojazdy wyprzedzają się przy prędkości dopuszczalnej wynoszącej 80 km/h, a różnica w prędkościach między nimi wynosi 2 km/h. W takiej sytuacji sam manewr trwa prawie 2 minuty, a całkowity dystans pokonany na lewym pasie wynosi 2,28 km – podała Renata Rychter.

Druga symulacja dotyczyła sytuacji, gdy różnica prędkości między pojazdami wynosi 5 km/h. Wówczas czas wyprzedzania maleje do 41 sekund, a dystans na lewym pasie wynosi 915 m – tłumaczyła dalej przedstawicielka resortu.

Dodała przy tym, że przy symulacji dotyczącej sytuacji, gdy różnica prędkości wynosi 10 km/h, czas wyprzedzania to 20 sekund. Z kolei przy 20 km/h różnicy prędkości skraca się do 10 sek.

Podając przykład Niemiec, gdzie ciężarówki nie mogą wyprzedzać jeśli czas wyprzedzania jest dłuższy niż 45 sekund, Renata Rychter stwierdziła, że w związku z podanymi wyżej obliczeniami, za znaczną różnicę prędkości uznawana będzie ta wynosząca 10 km/h i powyżej.

Zastrzegła jednak, że tak precyzyjne liczby nie pojawią się w ustawie, z uwagi na to, że sytuacja może się zmieniać w zależności na przykład od ukształtowania terenu lub wagi przewożonego ładunku.

Myślę, że organy kontroli ruchu drogowego, stosujące prawo, nie będą miały problemów z interpretacją tych przepisów – wyraziła przekonanie Rychter.

Komentarz redakcji

Pozostawienie nieprecyzyjnego zapisu w ustawie, która ma co do zasady zakazywać wyprzedzania przez ciężarówki na drogach szybkiego ruchu i autostradach, dowodzi przede wszystkim tego, że rząd chce jak najszybciej przepchnąć ustawę, która sprawi, że już w wakacje truckerzy staną się na polskich drogach kierowcami drugiej kategorii.

Niestety nie będzie to z całą pewnością pierwszy przykłady ustawy i przepisów w polskim prawie, które przez brak precyzyjnego sformułowania doprowadziły do problemów interpretacyjnych. Zwykle też w przypadku pozostawienia wolnego pola do interpretacji dla urzędników, służb kontrolnych i innych funkcjonariuszy państwa, egzekwowanie tego co nieokreślone dokonuje się na niekorzyść obywatela.

W imię czego rząd tak nagle postanowił utrudnić życie kierowcom ciężarówek? Nie trzeba wyrafinowanych analiz, by odpowiedzieć na to pytanie. Zbliżają się wybory i partia sprawująca władzę stała się nadzwyczaj aktywna w ulepszaniu i poprawianiu życia w Polsce. Szkoda tylko, że ten pęd do ułatwienia podróżowania po krajowych trasach kierowcom aut osobowych odbywa się kosztem transportu. Rządzący najwyraźniej zapomnieli, że to dzięki transportowi i kierowcom ciężarówek może sprawnie działać krajowa gospodarka i praktycznie wszystkie obszary życia.

Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium

Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.

  • ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
  • dostęp do WSZYSTKICH artykułów
  • dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
  • dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
  • Poznaj wszystkie korzyści
WYPRÓBUJ ZA DARMO

Wypróbuj przez 30 dni za darmo.

Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł

Masz już subskrypcję?Zaloguj się

Tagi