Fot. Politi.dk/facebook

Wysyp grzywien dla zagranicznych ciężarówek za naruszenia związane z mytem. Polacy przodują

Ponad połowa mandatów za naruszenia związane z nowym duńskim systemem opłat drogowych dotyczyła ciężarówek z zagranicy. ”Jest gorzej niż się obawialiśmy” - mówi Erik Østergaard, dyrektor generalny związku transportowego DTL.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Z początkiem tego roku Dania zrezygnowała z eurowiniety i wprowadziła nowy system opłat drogowych uzależnionych m.in. od odległości pokonanej przez ciężarówkę. 

Do połowy lutego na ciężarówki zagraniczne nałożono łącznie 3989 mandatów, z 7432 mandatów wystawionych łącznie” – podkreśla DTL w oficjalnym komunikacie.

Organizacja branżowa otrzymała wgląd w dokumenty Duńskiego Urzędu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Oznacza to, że w statystykach dotyczących mandatów znacznie nadreprezentowane są ciężarówki zagraniczne. Jest to szczególnie ważne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że według danych firmy Sund & Bælt, która odpowiada za pobieranie opłat i kontrolę cyfrową na licznych stałych i mobilnych punktach kontrolnych w całym kraju, pojazdy zagraniczne stanowią zaledwie 23 procent ruchu drogowego” – podkreśla organizacja.

Związek przy tym dodaje, że niechlubną pozycję lidera w tych statystykach zajęła Polska, na którą przypada 25 proc. mandatów (ok. 1 tys.) wystawionych dla zagranicznych ciężarówek. W analizowanym okresie pojazdy z Niemiec, Niderlandów i Rumunii otrzymały łącznie prawie 2 tys. mandatów.

Liczby przeszły oczekiwania Duńczyków

Erik Østergaard nie kryje zaskoczenia tak dużym udziałem zagranicznych ciężarówek wśród pojazdów ukaranych grzywną.

Od dawna ostrzegaliśmy, że będzie problem z pobieraniem opłat od pojazdów zagranicznych, ale te liczby przekraczają nawet najbardziej pesymistyczne przewidywania – mówi dyrektor DTL.

Østergaard dodaje przy tym, że naruszenia związane z opłatami zdają się przyćmić nawet problem z nieuiszczonymi opłatami za parkingi przez zagraniczne firmy.

Przez kilka lat krytykowaliśmy bierność władz w kwestii nieopłaconych (przez zagranicznych przewoźników – przyp. red.) opłat parkingowych, a kilka lat temu przekroczyliśmy liczbę 10 tys. nieopłaconych opłat parkingowych od zagranicznych ciężarówek. Jednak w przypadku opłat drogowych mamy do czynienia z zupełnie inną skalą, zarówno pod względem liczby pojazdów, a tym samym wykroczeń i niezapłaconych opłat drogowych, ale także pod względem grzywien” – mówi dyrektor DTL.

Jednocześnie szef duńskiego związku przypomina o wysokości kary za nieuiszczenie opłat drogowych, która obecnie wynosi 4,5 tys. koron duńskich (ok. 2,5 tys. zł). Duńskie Ministerstwo Transportu chce podnieść ją od 1 lipca do 9 tys. koron duńskich (ok. 5 tys. zł)

 

Tagi