TransInfo

Fot. AdobeStock/vit

Niemcy wprowadzą zdawanie egzaminów na kierowcę ciężarówki w językach obcych. Belgowie chcą tłumaczy

Niemiecki rząd pracuje nad przepisami mającymi zlikwidować bariery prawne, które utrudniają krajowym przewoźnikom zatrudnianie truckerów z zagranicy.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Pozostało 90% artykułu do przeczytania.

Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie

Rząd federalny ma przedstawić w drugiej połowie tego roku projekt ustawy, której celem jest złagodzenie problemu braku kierowców w niemieckiej branży transportowej. Nowe przepisy mają umożliwić odbywanie szkoleń i zdawanie egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe (kod 95) w językach obcych lub przy pomocy tłumaczy – donosi niemiecki portal transportowy dvz.de.

Obecnie zarówno szkolenia jak i egzaminy są przeprowadzane tylko i wyłącznie w języku niemieckim. Na razie brak informacji na temat języków, w jakich można będzie przejść szkolenie i zdać egzamin kwalifikacji zawodowej kierowcy.

O taką zmianę zabiegało od lat m.in. Federalne Stowarzyszenie Transportu Drogowego, Logistyki i Utylizacji (BGL).

Belgowie domagają się tłumaczy

W języku szkoleń i egzaminów na kierowcę ciężarówki problem widzi także belgijskie stowarzyszenie transportowe Febetra. W Belgii podczas szkoleń i egzaminów, również tych doszkalających, można używać wyłącznie języka niderlandzkiego, francuskiego i w niemieckojęzycznym regionie również niemieckiego. 

Około jedna trzecia kierowców ciężarówek zatrudnionych przez belgijską branżę transportową ma obywatelstwo inne niż belgijskie. Najliczniejsi są kierowcy narodowości rumuńskiej i bułgarskiej. Pierwszą piątkę uzupełniają Francuzi, Holendrzy i Marokańczycy” -, mówi Philippe Degraef, dyrektor Febetry cytowany przez belgijski serwis flows.be.

„Podobnie jak ich belgijscy koledzy, muszą odbyć 35 godzin szkolenia odświeżającego co 5 lat zgodnie z Kodeksem 95. Według obowiązujących przepisów, musi  być w języku urzędowym regionu, w którym prowadzone jest szkolenie. W praktyce oznacza to, że wielu kierowców, zwłaszcza z Europy Wschodniej, musi uczestniczyć w kursach doszkalających w języku, którego nie opanowali na tyle, aby naprawdę czegoś się nauczyć na szkoleniu. Bawią się telefonami komórkowymi zamiast korzystać ze szkolenia” – dodaje Degraef.

W związku z powyższym Febetra opowiada się za możliwością wezwania tłumacza, zarówno w przypadku obowiązkowego egzaminu kwalifikacji wstępnej jak i uzupełniającej. 

Jako centrum logistyczne, Flandria desperacko potrzebuje tych profili – kierowca ciężarówki od lat stanowi zawód deficytowy – i nadal będzie ich potrzebować w przyszłości. Umiejętności językowe są również mniej istotne w zawodzie kierowcy ciężarówki niż np. w przypadku pracowników służby zdrowia. Dlatego domagamy się możliwości obecności tłumacza” – mówi Degraef.

 

Będą ułatwienia na skalę unijną

Na początku marca tego roku Komisja Europejska przedstawiła wnioski dotyczące unowocześnienia przepisów dotyczących praw jazdy.

Nowe przepisy m.in. umożliwią młodym kierowcom zdobywanie doświadczenia poprzez program jazdy z osobą towarzyszącą – od 17 roku życia młodzi ludzie będą mogli uczyć się jeździć i uzyskać prawo jazdy kat. C. Co istotne, propozycja unijnych regulacji przewiduje też zmniejszenie obciążenia językowego związanego z przystąpieniem do egzaminu na prawo jazdy. Jeżeli kandydat zdający na prawo jazdy nie włada językiem kraju, w którym przystępuje do egzaminu, a nie ma możliwości skorzystania z pomocy tłumacza, nowe przepisy będą ułatwić mu przystąpienie do egzaminu w kraju UE, którego język zna. 

 

Egzaminy w języku rosyjskim

Brak wystarczającej liczby kierowców zawodowych, to również problem polskiej branży transportowej, która od lat pozyskuje pracowników zza wschodniej granicy. Związek Międzynarodowych Przewoźników Drogowych wystąpił z inicjatywą, by testy kwalifikacyjne na prawo jazdy kategorii C+E były dostępne w języku rosyjskim. 

W związku ze znacznym wzrostem zapotrzebowania pytania stosowane na teście kwalifikacyjnym zostały przetłumaczone na język rosyjski” – poinformował w październiku 2017 r. Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Resort przekazał przetłumaczone pytania wojewodom jeszcze w październiku 2017 r.

Wcześniej cudzoziemcy w Polsce mogli zdawać test na prawo jazdy C+E przy udziale tłumacza przysięgłego, ale po wcześniejszym złożeniu wniosku w tej sprawie.

Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium

Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.

  • ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
  • dostęp do WSZYSTKICH artykułów
  • dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
  • dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
  • Poznaj wszystkie korzyści
WYPRÓBUJ ZA DARMO

Wypróbuj przez 30 dni za darmo.

Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł

Masz już subskrypcję?Zaloguj się

Tagi