REKLAMA
Eurowag

Zakaz wyprzedzania dla ciężarówek na autostradzie. Pomysł posła

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Według Dowhana nowe prawo wpłynęłoby korzystnie na płynność ruchu na najbardziej obleganych i najszybszych trasach. Z propozycją senatora trudno się jednak zgodzić. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki, wyjaśnia jakie konsekwencje mógłby przynieść bezwzględny zakaz wyprzedzania: "jeżeli spojrzymy na kwestie bezpieczeństwa, to wydaje się to dobrym pomysłem. Z drugiej strony wprowadzenie go w życie może spowodować, że prawym pasem będzie się ciągnął sznur ciężarówek. Warto też pamiętać, że wyprzedzanie na autostradzie jest bezpieczniejszym manewrem niż choćby wyprzedzanie na odcinku Zielona Góra – Sulechów."

Gdyby wcielono w zycie plan Dowhana przejazd określonego odcinka drogą krajową zajmowałby ciężarówkom prawie tyle samo czasu, co przejazd autostradą. W takiej sytuacji drogi szybkiego ruchu straciłyby swoją funkcję na rzecz wygody jazdy kierowców samochodów osobowych. Zdaje się, iż senator nie wziął pod uwagę faktu, że wyprzedzanie na autostradzie jest bezpieczniejsze niż podobny manewr na wąskiej drodze krajowej.

Miejscowe zakazy wyprzedzania aut o DMC powyżej 3,5 tony są w pełni uzasadnione. Sprawdzają się m.in. w województwie dolnośląskim, przy rozjazdach i na wznienieniach. Całkowity zakaz wyprzedzania jawi się jednak jako marzenie kierowcy samochodu osobowego, który chciałby mieć całą drogę wyłącznie dla siebie.

źródło: flota.v10.pl

 

 

 

 

Autor: Bogumił Paszkiewicz