Kończą się testy automatów paczkowych, które w swoich sklepach chce postawić Żabka. Klienci będą mogli w nich odbierać przesyłki kurierskie, wpisując kod, bez pomocy sprzedawcy. Rozwój sieci własnych urządzeń ogłosił również właściciel sklepów Bricomarché.
Żabka automaty testuje w poznańskiej centrali, jednak wkrótce ma je ustawić w większej liczbie sklepów – donosi portal wiadomoscihandlowe.pl.
Jak podaje, “urządzenie zostało dostosowane do niewielkich rozmiarów sklepów convenience i zaprojektowane tak, aby stało się integralnym elementem sklepowej półki”.
Po drzwi do automatu paczkowego
Nacisk na automaty paczkowe stawia również sieć Bricomarche, która już w tym miesiącu ma ustawić urządzenia w Barlinku, Działdowie, Lipnie, Knurowie, Kołobrzegu, Poznaniu, Rydułtowych, Sanoku, Sokółce, Starachowicach, Stargardzie, Szczecinku, Trzebnicy oraz Zielonej Górze. Do tej pory takie urządzenia stały w 10 miejscowościach.
Odbiór zamówienia w Bricomacie jest darmowy, prosty i co ważne bezpieczny, ponieważ klient nie musi wchodzić na teren sklepu. Wystarczy, że wprowadzi na ekranie urządzenia podany podczas dokonywania zakupów numer telefonu oraz kod dostępu, który otrzymał w treści SMS-a” – opisuje w komunikacie zamieszonym na portalu newseria.pl dr Katarzyna Jańczak-Stefanide, dyrektor generalna sieci Bricomarché w Polsce.
Wspomniane urządzenia umożliwiają odbiór nawet bardzo dużych przesyłek, np. płyt OBS lub drzwi.
Boom na automaty paczkowe
Pandemia koronawirusa wywołała swoisty boom na automaty paczkowe – wynika z wielu badań opublikowanych w ostatnich miesiącach. Chociażby Krajowy Rejestr Długów w raporcie wskazuje, że w tym czasie aż 65 proc. ankietowanych odbierało zamówienia w paczkomatach, niewiele więcej, bo 67 proc. – od kurierów. W tym samym czasie w punktach odbioru, na przykład na stacjach lub w sklepach robił to tylko co piąty konsument.
Nic więc dziwnego, że nie tylko InPost rozwija sieć popularnych Paczkomatów, ale decydują się na to kolejni gracze.
Fot. Biuro prasowe