TransInfo

Girteka testuje ciężarówki na gaz. Wynik? Wydatki na paliwo niższe o 20 proc.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Płynny gaz ziemny (LNG) to jedno z najbardziej ekologicznych paliw do silników spalinowych. Jest jednocześnie tańszą alternatywą dla tradycyjnych ciągników napędzanych dieslem. Najnowsze testy firmy Girteka udowodniły, że ciężarówki na LNG, mogą przejechać tę samą odległość taniej, niż pojazdy z silnikami diesla.

Znana litewska firma transportowa Girteka rozpoczęła testowanie włoskich Iveco Stralis 460 NP na LNG w listopadzie ubiegłego roku. Eksperyment trwał dwa miesiące i zakończył się w grudniu. Wynik testów jest zadowalający. Jak się okazało, dzięki wykorzystaniu pojazdów na gaz przewoźnik może zmniejszyć wydatki na paliwo o jedną piątą.

– Pojazdy na LNG są w stanie przejechać odległość 100 kilometrów o 20 proc. taniej. Testowaliśmy nie tylko zużycie paliwa, ale też przebieg ciężarówki na gaz na pełnym zbiorniku. Naszym kierowcom udało się przejechać na pełnym baku 1,5 tys. kilometrów – powiedział Donatas Načajus, dyrektor transportu w Girteka Logistics.

Testowanie Iveco z napędem na gaz

Pierwszy etap testów Girteki zakończył się sukcesem. Teraz firma podejmie się oceny wyników i oszacuje koszty. Jeśli eksperyment będzie udany, firma nie wyklucza modernizacji taboru ciężarowego.

– Nie kupiliśmy jeszcze ani jednej ciężarówki, na razie trwają testy. Decyzję o zakupie podejmiemy dopiero po oszacowaniu wyników. Zanim zaczniemy na poważnie rozwijać (tabor ciężarowy – przyp. red.), musimy mieć pewność, że to się opłaca – twierdzi Neringa Rimšelienė, szef działu komunikacji Girteki.

Szkolenie Katowice 2019

Gdzie można jeździć ciężarówkami na gaz?

Obecnie w Europie jest około 150 publicznych stacji, na których można tankować LNG (dwie z nich znajdują się w Polsce). Pomimo unijnych starań, obiektów ciągle brakuje. Tylko w Niemczech pierwsza taka stacja powstała dopiero jesienią 2018 roku. Tymczasem na Litwie nie ma ani jednej takiej stacji. Z tego powodu testy Girteki odbyły się za granicą, skąd zresztą pochodzi 98 proc. klientów przewoźnika.

– Testowaliśmy ciężarówki w krajach Beneluksu i we Francji, ponieważ tam właśnie są najbardziej rozbudowane sieci stacji z LNG – wyjaśnia Donatas Načajus.

Eksperci Iveco przyznają, że brak stacji na ciekły gaz ziemny w Europie negatywnie wpływa na rozwój tego typu środków transportu. Ich zdaniem, na rynku pokutuje stereotyp, że alternatywny transport stwarza zbyt wiele problemów.

– Tymczasem zgodnie z naszym doświadczeniem możemy mówić tylko o samych zaletach. Ciężarówki na gaz zużywają do 15 proc. mniej paliwa, po jednym tankowaniu są w stanie przejechać do 1,6 tys. kilometrów. I są ekologiczne. Wykorzystując BIO LNG zauważalnie zmniejszyliśmy emisję CO2 (do 85 proc.), nie mówiąc o redukcji emisji tlenków azotu (NOx) i cząstek stałych (do 95 proc.) – twierdzi Ernestas Jakubonis, przedstawiciel Iveco na kraje bałtyckie i Finlandię.


Ciężarówki z napędem na gaz w Europie

Zdaniem eksperta, rok 2019 będzie przełomem, ponieważ władze UE zwrócą większą uwagę na pojazdy napędzane paliwami alternatywnymi. Już teraz Unia wdraża projekt tzw. niebieskich korytarzy, zgodnie z którym na terenie Wspólnoty co 400 kilometrów mają powstać stacje LNG dla ciężarówek. Z kolei w Niemczech pojazdy ciężarowe na CNG i LNG od 1 stycznia 2019 r. zostały zwolnione z opłat drogowych na okres dwóch lat. W zależności od klasy wagowej oznacza oszczędność na poziomie od 9,3 do 18,7 centa za kilometr (ok. 13 tys. euro w ciągu dwóch lat).

Podobnie jest w przypadku państw skandynawskich, stosujących agresywną politykę rozwoju paliw alternatywnych. Władze Norwegii od 2025 r. zakażą rejestracji nowych pojazdów z silnikami diesla czy benzynowymi. Natomiast Szwecja postawiła sobie cel, by do 2020 r. 49 proc. zużytego w kraju paliwa pochodziło ze źródeł odnawialnych. Z kolei fiński koncern gazowy Gasum do 2020 r. planuje budowę sieci składającej się z 50 stacji z LNG na terenie trzech państw skandynawskich.

Stralis NP to pierwszy pojazd ciężarowy napędzany LNG, który jest przeznaczony do przewozów długodystansowych. Jest wyposażony w silnik o mocy 400 KM, 12-biegową automatyczną skrzynię biegów, dwa zbiorniki LNG i kabinę Hi-Way o szerokości 2,5 m. Cena Iveco Stralis z napędem na gaz jest o około 60 proc. wyższa, niż zwykłych pojazdów z silnikiem diesla.

Fot. Girteka Logistics

Tagi