Odsłuchaj ten artykuł
Fot. GDDKiA/Marek Pilaczyński
Patatajka odchodzi w przeszłość. Nowy beton na trasie z Niemiec
„Droga wstydu”, jak często nazywano odcinek poniemieckiej autostrady między Olszyną a Golnicami na Dolnym Śląsku, powoli przechodzi do historii. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otrzymała pozwolenie na użytkowanie fragmentu A18 między węzłami Żary Zachód i Iłowa. Do końca września drogowcy będą sukcesywnie likwidować utrudnienia i udostępniać drogę kierowcom w pełnym przekroju, czyli dwie dwupasmowe jezdnie.
Skończony odcinek A18 liczy ponad 20 km. Nawierzchnia autostrady wykonana została w technologii betonowej, dostosowanej do obciążenia 11,5 t na oś. „Ruch między węzłami Żary Zachód i Iłowa będzie stopniowo puszczany po obu jezdniach w pełnym przekroju, w miarę postępu prac przy usuwaniu elementów czasowej organizacji ruchu, m.in. betonowych zapór rozdzielających kierunki jazdy. Cała operacja będzie prowadzona pod ruchem” – informuje GDDKiA.
Cała A18 w 2023 roku
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym roku jesienią kierowcy będą mogli przejechać już całym liczącym 70 km wyremontowanym odcinkiem A18 w kierunku Wrocławia.
GDDKiA podaje, że prace trwają jeszcze na trzech pozostałych odcinkach o łącznej długości 50 km:
– granica państwa w Olszynie – Żary,
– Iłowa – granica województw lubuskiego i dolnośląskiego,
– granica województw lubuskiego i dolnośląskiego – Golnice.
Starą drogę z betonowych płyt, czyli obecną jezdnię w kierunku od granicy niemieckiej do Wrocławia wybudowali Niemcy w latach 30. XX wieku. Ze względu na fatalny stan techniczny w ostatnich dekadach, przez kierowców była nazywana patatajką (od ciągłego podskakiwania na nierównych płytach) lub „drogą wstydu”. Przed II wojna światową stanowiła natomiast część autostrady Berlin – Wrocław.