W ostatnim czasie Amazon podniósł cenę swojej usługi Prime w:
Wielkiej Brytanii – z 79 do 95 funtów (+ 20 proc.)
Francji – z 49 do 69,99 euro (+43 proc.)
Niemczech – z 69 do 89,90 euro (+30 proc.)
Włoszech – z 36 do 49,90 euro (+39 proc.)
Hiszpanii – z 36 do 49,90 euro (+39 proc.)
W Polsce analogiczną usługę można kupić już od 49 zł rocznie. Biorąc pod uwagę powyższe podwyżki, w polskich mediach pojawiły się spekulacje, że i w naszym kraju niedługo dojdzie do podobnych zmian.
Marek Różycki, ekspert ds. ostatniej mili i były wiceprezes Amazon Logistics Europe uważa jednak, że pomimo presji inflacyjnej, ewentualny wzrost cen za dostęp do usługi nad Wisłą jeśli w ogóle będzie, to niewielki.
Wypowiadając się podczas mającego się wkrótce ukazać odcinka programu Last Mile Brief, (produkowanego przez anglojęzyczną wersję portalu Trans.INFO i Last Mile Experts), Różycki powiedział, że odnosi wrażenie, iż Amazon „zrobi wszystko, żeby nie podnieść cen w Polsce”.
Mogę się mylić, bo jest ogromna presja inflacyjna, złoty jest zdewaluowany, cena paliwa idzie w górę, itd. Może się więc okazać, że będą zmuszeni (podnieść ceny – przyp. red.), jednak jeśli tak się stanie, to myślę, że zrobią wszystko, aby jakikolwiek wzrost ograniczyć do absolutnego minimum – kwituje ekspert
Amazon Prime bez podwyżek w Polsce?
Różycki, podkreślił, że Amazon będzie musiał uważać na to, co robi w Polsce, ze względu na intensywność konkurencji.
Z jednej strony mamy Allegro, które wprawdzie nie oferuje streamingu, jednak większość internautów korzysta z tej platformy bardzo często. Jest też Shoppee, które weszło z bardzo atrakcyjnymi warunkami, podobnie jak Ali i Cainiao. – wylicza ekspert. .
Przypomnijmy, że Amazon uruchomił swój marketplace Polsce wiosną ubiegłego roku, nie doprowadził jednak do takiej rewolucji w e-commerce, jakiej spodziewało się wielu obserwatorów branży i potencjalnych klientów. Zdaniem Marka Różyckiego, oferta zagranicznego giganta nie może się dziś równać z rodzimym Allegro.