Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Flickr/Global Panorama/CC BY-SA 2.0
Amazon zamknął wszystkie centra logistyczne we Francji. Skarży się, że orzeczenie sądu było niejasne
Na początku tego tygodnia francuski sąd nakazał Amazonowi obsługiwać wyłącznie produkty pierwszej potrzeby, w przeciwnym razie grożą mu gigantyczne kary. W efekcie amerykański gigant zamknął wszystkie swoje magazyny w tym kraju. – To zbyt dwuznaczne – mówił o obostrzeniach wprowadzonych przez sąd Frédéric Duval, dyrektor generalny Amazon France. – Czy obcinacz do paznokci jest produktem higienicznym? Czy prezerwatywa jest wyrobem medycznym? Nie jestem w stanie jednoznacznie tego zdefiniować – komentował.
Przypomnijmy – we wtorek sąd we francuskim Nanterre ogłosił, że Amazon może zajmować się magazynowaniem i przygotowywaniem do wysyłki tylko tych produktów, które są społeczeństwu niezbędne – a więc spożywczych, medycznych i sanitarnych. Za każdy dzień zwłoki w stosowaniu się do powyższych zaleceń, firmie Jeffa Bezosa groził milion euro kary.
Amazon się przestraszył. Właśnie ogłosił, że zamyka wszystkie swoje magazyny we Francji, mimo że wyrok nazywa “niezrozumiałym” i odwołuje się od niego. Ponadto wskazuje, że firma “poczyniła ogromne inwestycje, aby zapewnić i wzmocnić za pomocą dodatkowych środków bezpieczeństwo pracowników, którzy zostali zmobilizowani do pracy podczas kryzysu” – cytuje oświadczenie Amazona cnn.com.
“Bardzo mnie to smuci”
Frédéric Duval przekonuje w mediach, że w przyszłym tygodniu rozpocznie się procedura odwoławcza od wyroku sądu. Tymczasem jednak nie jest w stanie określić, kiedy magazyny na pewno zostaną otwarte.
Nie wiem, i to bardzo mnie smuci. Mam nadzieję, że szybko znajdziemy rozwiązanie – przekonuje, cytowany przez nytimes.com.
Na ten moment oficjalnie podana została informacja, że centra logistyczne stanęły przynajmniej do 20 kwietnia.
Amazon wskazuje, że nie miał innego wyjścia, ponieważ kary, jakie mu groziły, były wyjątkowo wysokie, a “złożoność produktów, nierozerwalnie związana z jego działalnością logistyczną”.
Jak podaje nytimes.com, firma poprosiła pracowników swoich centrów logistycznych (a w sześciu centrach we Francji pracuje blisko 10 tys. osób) o pozostanie w domach.
Jednocześnie, jak podaje theguardian.com, z zakupów na platformie giganta w dalszym ciągu będą mogli korzystać klienci “firm zewnętrznych, które korzystają z witryny Amazona, jednak wysyłają produkty bezpośrednio”.
Wyrok sądu, który uderzył w Amazona we Francji, związany jest z zamrożeniem tamtejszej gospodarki i zawieszeniem wszelkiej “zbędnej” działalności do 11 maja.
Fot.Flickr/Global Panorama/CC BY-SA 2.0