Dobry żart może być nie zrozumiany, a w Austrii dostaniesz za niego mandat. Młody policjant zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za kreatywną i nową formę wystawiania mandatu.
Na nieszczęście policjanta, właściciel pojazdu nie okazał się funkcjonariuszem, a na dodatek potraktował na serio treść karteczki. Jeszcze tego samego dnia na pobliskiej komendzie zjawił się ze skrzynką piwa. Policjant, który wystawił "mandat" już nie był na służbie, a jego zaskoczeni koledzy nie okazali zrozumienia dla jego niefortunnego żartu.
Za takie "wykroczenie" sąd skazał policjanta na grzywnę w wysokości 7200 euro.
Autor: Joanna Gawlik