TransInfo

Foto: Suez Canal Authority

Uratowali globalne łańcuchy dostaw i nie doczekali się stosownej zapłaty

Niderlandzka firma SMIT Salvage, która pomogła odblokować Kanał Sueski w marcu 2021 r. procesuje się z właścicielem feralnego kontenerowca „Ever Given”. Twierdzi, iż nie otrzymała należytego wynagrodzenia.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

SMIT Salvage specjalizuje się w rozwiązywaniu kryzysowych sytuacji w sektorze żeglugi, a także usługach holowniczych i ratunkowych dla sektora morskiego. Firma twierdzi, iż japoński właściciel „Ever Given”, firma Higako Sangyo Kaisha, utrudnia jej uzyskanie wyższego wynagrodzenia z tytułu roszczenia ratowniczego za rozwiązanie kryzysowej sytuacji.

SMIT Salvage uwolniło pechowy kontenerowiec przy pomocy dwóch holowników. Według agencji Bloomberga, niderlandzcy ratownicy musieli w pewnym momencie przecinać liny holownicze, gdyż holownikom groziło staranowanie przez uwolnionego kolosa.

Z kolei prawnicy japońskiego armatora twierdzą, iż niderlandzka firma zgodziła się na umowę, która wyklucza możliwość domagania się wyższego specjalnego wynagrodzenia w ramach roszczenia ratownictwa morskiego (które mogłoby wynieść nawet 35 mln euro).

Dodatkowo japońska firma twierdzi, iż przez większość czasu operację kontrolowała spółka zarządzająca Kanałem – Suez Canal Authority.

Kontenerowiec „Ever Given” zablokował Kanał Sueski na początku marca 2021 r. Jedna z kluczowych dróg morskich zablokowana była przez tydzień. W wyniku blokady powstał zator, w którym stało nawet 400 statków. Wiele z nich zdecydowało się także na dłuższą drogę wokół Afryki. W efekcie, doszło do masowych opóźnień w dotarciu statków do portów, co z kolei spowodowało masowe zatory w przystaniach docelowych. A wszystko działo się w okresie, kiedy łańcuchy dostaw były napięte przez niedobór mocy przewozowych wywołany falą post-pandemicznego boomu.

To nie jedyny sprawa sądowa związana z blokadą Kanału. Od japońskiego armatora odszkodowania domaga się także m.in. Maersk.

Tagi