COVEC zalega u swoich polskich partnerów z kwotą 117 milionów złotych. Po zerwaniu kontraktu na budowę A2, za zaległości odpowiada również GDDKiA. Problem polega jednak na tym, że Dyrekcja może pomóc jedynie tym podwykonawcom i dostawcom, których COVEC zgłosił. Chińska firma zarejestrowała natomiast tylko część podwykonawców.
Po swoje miliony złotych zgłosiło się już 25 przedsiębiorstw, będących poza listą. Na pieniądze z GDDKiA nie mają jednak co liczyć. Zdesperowane firmy grożą, że nie wpuszczą na budowę nowego wykonawcy.
Autor: Łukasz Majcher