TransInfo

Photo: Instafreight Press Materials

Cyfrowy spedytor zgarnął z rynku miliony. Nie tylko z Europejskiego Banku Inwestycyjnego

Instafreight - niemiecki spedytor cyfrowy - pozyskał w ramach finansowania 40 mln dolarów. Na czele inwestorów stanął Europejski Bank Inwestycyjny wkładając w start-up 25 mln euro.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Pieniądze pozyskane w obecnej serii B finansowania zostaną przeznaczone na rozwój bazy klientów spółki, zwiększenie zatrudnienia i rozwój produktów w kontekście zielonej logistyki.

Poza EBI, głównym graczem w tej rundzie finansowania była firma inwestycyjna Heliad. EBI podkreśla, że wszyscy inwestorzy biorący udział w pierwszej rundzie finansowania wzięli udział w drugiej, która zamknęła się sumą 40 mln dolarów (ok. 36,65 mln euro).

Berliński start-up jest cyfrowym spedytorem łączącym średnich i dużych załadowców z małymi przewoźnikami w całej Europie. Ma biura w Berlinie i Wrocławiu i zatrudnia w Europie ponad 200 osób. Firma współpracuje z aż 25 tys. przewoźników, a wśród załadowców których obsługuje znajdują się Amazon, Coca Cola i Siemens.

Dodatkowo platforma InstaFreight umożliwia załadowcom outsourcing ich usług logistycznych przez przekazanie ich operatorowi 4PL. To jedyna taka platforma cyfrowa w Europie.

Firma dynamicznie się rozwija. Tylko w grudniu 2021 r. zapotrzebowanie na oferty Instafreight wzrosło o 400 proc. rok do roku. Prognoza na rok finansowy 2021 zakłada, że przychody powinny wynieść 71 mln euro, jednak firma nie będzie jeszcze zyskowna – spodziewana jest strata przed opodatkowaniem w wysokości 10 mln euro.

Tagi