Pod koniec czerwca br. Rada Unii Europejskiej przyjęła mandat negocjacyjny w sprawie kluczowego elementu reformy unii celnej UE. Dzięki nowym przepisom importerzy, spedytorzy i dostawcy usług logistycznych mają zyskać większą przejrzystość i przewidywalność w obsłudze celnej. To ważna wiadomość dla całego sektora TSL.
Cel: uproszczenie i digitalizacja procedur
Nowy Europejski Kodeks Celny, nad którym UE prowadziła intensywne prace, ma wprowadzić bardziej przejrzyste i uproszczone procedury celne oraz ułatwić ich obsługę w formie cyfrowej. Inicjatywa jest odpowiedzią na dynamiczny wzrost liczby zgłoszeń celnych, wywołany rozwojem e-commerce. W 2024 r. do UE przywieziono 4,6 mld paczek – skala wymagała pilnych reform.
Europejski Urząd ds. Celnych i centrum danych
Kluczowym elementem reformy będzie utworzenie Europejskiego Urzędu ds. Celnych (EUCA) oraz uruchomienie unijnego centrum danych celnych. Nowa platforma ma zrewolucjonizować sposób gromadzenia i udostępniania danych – uprości formalności dla przedsiębiorców i umożliwi służbom celnym skuteczniejsze zarządzanie ryzykiem. Centrum zastąpi krajowe systemy IT i pozwoli państwom członkowskim zaoszczędzić nawet 2 mld euro rocznie.
Przedsiębiorcy będą mogli przekazywać dane o produktach i łańcuchu dostaw w jednym miejscu online, bez względu na to, w ilu krajach mają miejsce odprawy celne.
Koniec taryf ulgowych dla e-commerce
Jednym z kluczowych założeń nowego porozumienia jest zrównanie zasad dla wszystkich typów importu. Masowy import przesyłek e-commerce będzie możliwy, ale wprowadzona zostanie opłata manipulacyjna. Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie ona niedyskryminacyjna, a jej celem jest wzmocnienie nadzoru celnego i ograniczenie nieuczciwej konkurencji.
Co istotne, to nie tylko kwestia kosztów – nowe przepisy nałożą odpowiedzialność za zgodność z prawem celnym bezpośrednio na sprzedawców i platformy e-commerce.
MŚP nie zostaną pominięte
Małe i średnich przedsiębiorstwa nadal będą mogły korzystać z uproszczonych procedur celnych za pośrednictwem przedstawiciela celnego. To kluczowe dla utrzymania konkurencyjności mniejszych podmiotów w zglobalizowanym handlu.
Status AEO-C i nowa kategoria Trust&Check
Firmy posiadające status AEO-C nadal będą mogły liczyć na szereg udogodnień. Dodatkowo pojawi się możliwość uzyskania nowego statusu Trust&Check Trader, który pozwoli na samodzielne zwalnianie towarów przez uprawnionych operatorów logistycznych. Warunkiem będzie integracja z unijnym centrum danych oraz przekazywanie danych w czasie rzeczywistym.
Składowanie bez zmian
Unia zdecydowała się utrzymać dotychczasowy, 90-dniowy okres tymczasowego składowania towarów. To zmiana wobec wcześniejszej propozycji Komisji Europejskiej, zakładającej skrócenie tego terminu do zaledwie trzech dni – rozwiązania, które spotkało się z ostrym sprzeciwem branży.
Klarowny podział między eksport a reeksport
W nowym kodeksie rozdzielono także procesy związane z eksportem i reeksportem. Ma to na celu uproszczenie i uporządkowanie procedur, co powinno pozytywnie wpłynąć na codzienną działalność eksporterów.
Korzyści dla firm i konsumentów
Zaktualizowane ramy celne mają przynieść korzyści wszystkim uczestnikom rynku. Przedsiębiorstwa zyskają mniej biurokracji, szybsze odprawy i bardziej przejrzyste zasady. Konsumenci – większą ochronę przed nieuczciwymi praktykami i niebezpiecznymi produktami. A państwa członkowskie – wyższe dochody z ceł i podatków oraz lepsze narzędzia do walki z oszustwami.
Dalszy etap: negocjacje trójstronne
Porozumienie państw członkowskich to znaczący krok naprzód, ale ostateczny kształt kodeksu nie jest jeszcze przesądzony. W najbliższych miesiącach Komisja Europejska, Parlament Europejski i Rada UE rozpoczną negocjacje nad finalną wersją rozporządzenia. Nowe przepisy mają wejść w życie po formalnym zatwierdzeniu przez obie instytucje, a celem jest zakończenie prac przed końcem 2025 roku