REKLAMA
Eurowag

Fot. Pixabay/Content License /tianya1223

E-commerce pod lupą. Nowy kodeks celny UE zmienia zasady gry dla logistyki

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Unia Europejska porozumiała się w sprawie nowego kodeksu celnego. To szansa na uproszczenie procedur i większą cyfryzację – ale też wyzwania, zwłaszcza dla branży e-commerce.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Pod koniec czerwca br. Rada Unii Europejskiej przyjęła mandat negocjacyjny w sprawie kluczowego elementu reformy unii celnej UE. Dzięki nowym przepisom importerzy, spedytorzy i dostawcy usług logistycznych mają zyskać większą przejrzystość i przewidywalność w obsłudze celnej. To ważna wiadomość dla całego sektora TSL.

Cel: uproszczenie i digitalizacja procedur

Nowy Europejski Kodeks Celny, nad którym UE prowadziła intensywne prace, ma wprowadzić bardziej przejrzyste i uproszczone procedury celne oraz ułatwić ich obsługę w formie cyfrowej. Inicjatywa jest odpowiedzią na dynamiczny wzrost liczby zgłoszeń celnych, wywołany rozwojem e-commerce. W 2024 r. do UE przywieziono 4,6 mld paczek – skala wymagała pilnych reform.

Europejski Urząd ds. Celnych i centrum danych

Kluczowym elementem reformy będzie utworzenie Europejskiego Urzędu ds. Celnych (EUCA) oraz uruchomienie unijnego centrum danych celnych. Nowa platforma ma zrewolucjonizować sposób gromadzenia i udostępniania danych – uprości formalności dla przedsiębiorców i umożliwi służbom celnym skuteczniejsze zarządzanie ryzykiem. Centrum zastąpi krajowe systemy IT i pozwoli państwom członkowskim zaoszczędzić nawet 2 mld euro rocznie.

Przedsiębiorcy będą mogli przekazywać dane o produktach i łańcuchu dostaw w jednym miejscu online, bez względu na to, w ilu krajach mają miejsce odprawy celne.

Koniec taryf ulgowych dla e-commerce

Jednym z kluczowych założeń nowego porozumienia jest zrównanie zasad dla wszystkich typów importu. Masowy import przesyłek e-commerce będzie możliwy, ale wprowadzona zostanie opłata manipulacyjna. Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie ona niedyskryminacyjna, a jej celem jest wzmocnienie nadzoru celnego i ograniczenie nieuczciwej konkurencji.

Co istotne, to nie tylko kwestia kosztów – nowe przepisy nałożą odpowiedzialność za zgodność z prawem celnym bezpośrednio na sprzedawców i platformy e-commerce.

MŚP nie zostaną pominięte

Małe i średnich przedsiębiorstwa nadal będą mogły korzystać z uproszczonych procedur celnych za pośrednictwem przedstawiciela celnego. To kluczowe dla utrzymania konkurencyjności mniejszych podmiotów w zglobalizowanym handlu.

Status AEO-C i nowa kategoria Trust&Check

Firmy posiadające status AEO-C nadal będą mogły liczyć na szereg udogodnień. Dodatkowo pojawi się możliwość uzyskania nowego statusu Trust&Check Trader, który pozwoli na samodzielne zwalnianie towarów przez uprawnionych operatorów logistycznych. Warunkiem będzie integracja z unijnym centrum danych oraz przekazywanie danych w czasie rzeczywistym.

Składowanie bez zmian

Unia zdecydowała się utrzymać dotychczasowy, 90-dniowy okres tymczasowego składowania towarów. To zmiana wobec wcześniejszej propozycji Komisji Europejskiej, zakładającej skrócenie tego terminu do zaledwie trzech dni – rozwiązania, które spotkało się z ostrym sprzeciwem branży.

Klarowny podział między eksport a reeksport

W nowym kodeksie rozdzielono także procesy związane z eksportem i reeksportem. Ma to na celu uproszczenie i uporządkowanie procedur, co powinno pozytywnie wpłynąć na codzienną działalność eksporterów.

Korzyści dla firm i konsumentów 

Zaktualizowane ramy celne mają przynieść korzyści wszystkim uczestnikom rynku. Przedsiębiorstwa zyskają mniej biurokracji, szybsze odprawy i bardziej przejrzyste zasady. Konsumenci – większą ochronę przed nieuczciwymi praktykami i niebezpiecznymi produktami. A państwa członkowskie – wyższe dochody z ceł i podatków oraz lepsze narzędzia do walki z oszustwami.

Dalszy etap: negocjacje trójstronne

Porozumienie państw członkowskich to znaczący krok naprzód, ale ostateczny kształt kodeksu nie jest jeszcze przesądzony. W najbliższych miesiącach Komisja Europejska, Parlament Europejski i Rada UE rozpoczną negocjacje nad finalną wersją rozporządzenia. Nowe przepisy mają wejść w życie po formalnym zatwierdzeniu przez obie instytucje, a celem jest zakończenie prac przed końcem 2025 roku

 

Tagi: