Fot. materiały prasowe Ford

Ile mamy w Polsce elektrycznych dostawczaków i ciężarówek? Magia “małych liczb”

Od stycznia do sierpnia 2023 r. zarejestrowano w Polsce 1867 nowych i używanych samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym. Oznacza to wzrost o 125 proc. rok do roku.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Spektakularny wzrost jest oczywiście w dużej mierze efektem niskiej bazy. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy ubiegłego roku zarejestrowano bowiem w naszym kraju tylko 830 elektrycznych ciężkich aut.

Czytaj dalej i dowiedz się m.in.:

  • ile aut liczy park maszynowy elektryków w Polsce,
  • jacy są najpopularniejsi producenci elektrycznych dostawczaków,
  • który z producentów zanotował spektakularny wzrost o ponad 6,7 tys. procent rok do roku.

Dziś cały ciężki park maszynowy elektryków liczy 5010 pojazdów, z czego dostawcze stanowią przygniatającą większość – jest ich bowiem aż 4930 – wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

Samochodów ciężarowych o dmc równej lub mniejszej niż 6 ton jest tylko 47. Tych najcięższych – zaledwie 33.

Najpopularniejsi producenci

PZPM przygotowało również ranking marek nowych elektrycznych samochodów dostawczych (BEV), które cieszyły się największą popularnością w tym roku.

Liderem jest Ford, który wypuścił w ciągu ośmiu miesięcy aż 687 elektrycznych dostawczaków. Jego udział w rynku przekroczył 40 proc. i w porównaniu z ubiegłym rokiem mamy do czynienia z nie lada woltą na rynku.

Od stycznia do sierpnia 2022 r. zarejestrowano bowiem zaledwie 10 elektrycznych Fordów Transitów. Udział Forda w rynku był znikomy – wynosił 1,5 proc. Zmiana rok do roku jest więc spektakularna – wzrost przekracza bowiem 6,7 tys. procent!

Na drugim miejscu jest Mercedes-Benz – czyli ubiegłoroczny lider zestawienia, który jeszcze w zeszłym roku zajmował ponad 30 proc. rynku. Spektakularne osiągnięcia Forda pozwoliły producentowi aut takich jak Mercedes-Benz Vito i Mercedes-Benz Sprinter na zajęcie w tym roku już tylko 16 proc. rynku. Od stycznia do sierpnia br. Mercedes-Benz wypuścił na polskie drogi 273 nowe dostawczaki, co oznacza wzrost o 33 proc. rok do roku.

Trzecie miejsce w tym roku należy do Opla, który odpowiada za względnie stałą część rynku (w tym roku 8,6 proc., w ubiegłym 8,3 proc.). Producent m.in. Opla Vivaro wypuścił na rynek w ciągu ostatnich 8 miesięcy 146 dostawczaków, co oznaczało wzrost o ponad 165 proc. rok do roku.

Pozycja Marka Rok narastająco Styczeń – Sierpień
2023 2022 Zmiana % r/r
Ogółem Udział % Ogółem Udział %
1 FORD 687 40,3% 10 1,5% 6770,0%
2 MERCEDES-BENZ 273 16,0% 205 30,5% 33,2%
3 OPEL 146 8,6% 55 8,2% 165,5%
4 VOLKSWAGEN 109 6,4% 18 2,7% 505,6%
5 TOYOTA 90 5,3% 12 1,8% 650,0%
6 MAXUS 88 5,2% 0 0,0%
7 PEUGEOT 80 4,7% 22 3,3% 263,6%
8 FIAT 59 3,5% 173 25,7% -65,9%
9 RENAULT 41 2,4% 36 5,4% 13,9%
10 CITROEN 32 1,9% 29 4,3% 10,3%
Razem 1-10 1 605 94,2% 560 83,3% 186,6%
Pozostałe 98 5,8% 112 16,7% -12,5%
Razem 1 703 100% 672 100% 153,4%

Źródło: PZPM na podstawie CEP (Centralnej Ewidencji Pojazdów)

“Mamy jeszcze sporo do zrobienia”

PZPM przyznaje, że “rynek wszystkich pojazdów w Polsce ciągle zdominowany jest przez pojazdy zasilane tradycyjnymi paliwami (benzyna w przypadku samochodów osobowych, motocykli i motorowerów, czy też olej napędowy w przypadku samochodów dostawczych oraz użytkowych)”.

Zasilanie alternatywne ciągle jeszcze nie jest tak popularne jak w innych krajach europejskich, szczególnie dotyczy to pojazdów ładowanych energią elektryczną. Imponuje natomiast tempem wzrostów bowiem baza odniesienia jest ciągle niska (magia „małych liczb”)” – zauważa organizacja, co też widać z analizy przytoczonych wyżej danych.

Szczególny optymizm ekspertów z branży motoryzacyjnej budzi to, co się dzieje na rynku dostawczaków. W tym roku poziom ich rejestracji w Polsce wzrósł, jak już zaznaczyliśmy, o ponad 100 proc. rok do roku. Dziś elektryki zajmują ponad 4-procentowy udział w rynku lekkich aut dostawczych – wynika z danych PZPM.

Oczywiście porównując się do tak rozwiniętych krajów jak Francja czy Niemcy, mamy jeszcze sporo do zrobienia, ale dynamika wzrostów jednoznacznie pokazuje, że nisko- i zeroemisyjność to kierunek, w którym polska branża motoryzacyjna będzie podążała – przekonuje Jakub Faryś, prezes PZPM, komentując dane dotyczące całego rynku motoryzacyjnego w Polsce (a więc zawierające również wyniki rejestracji aut osobowych, autobusów, itd.).

– Jednak już dziś musimy zrobić wszystko, żeby ten trend nie spowodował pojawienia się Europy dwóch prędkości, w której Polska pozostanie w grupie krajów wolniej rozwijających się w tym obszarze – kwituje.

Tagi