REKLAMA
Sennder

Gdzie największe korki?

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę

Najgorzej sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii, gdzie na listę zakorkowanych aglomeracji trafiło, aż 11 angielskich miast (Londyn, Edynburg, Manchester, Bradford, Belfast, Oxford, Birmingham, Aberdeen, Nottingham, Southampton, Boston i Guildford). Niemniej, absolutną stolicą korków jest bez wątpienia Bruksela, gdzie 40 procent dróg stanowi więzienie dla kierowców.

Niestety, na drugim miejscu plasuje się Warszawa. Zaskakujące jest, iż zdaniem firmy TomTom, po stolicy Polski jeździ się gorzej niż po Londynie, znajdującym się na trzecim miejscu niechlubnego rankingu. Czwarta pozycja znów należy do polskiego miasta – tym razem Wrocławia. Na tym jednak nasza reprezentacja się nie kończy – w zestawieniu znalazł się również Kraków, ale już na szczęście na odległym 29 miejscu. Oznacza to, że każdego dnia tamtejsi kierowcy tkwią w korkach na nieco ponad 20 proc. dróg.

Badanie dowiodło, że najlepiej z korkami radzą sobie nasi sąsiedzi zza Odry, z Kolonią i Essen na czele.

Autor: Łukasz Majcher