To już plaga. Za to wykroczenie kierowcy ciężarówek tracą prawa jazdy

Kierowca cysterny przewożącej blisko 30 tys. litrów paliwa został zatrzymany pod Szczecinem. Podczas kontroli inspektorzy dostrzegli w tachografie kartę wystawioną na osobę, której nie było w pojeździe, a na której konto trucker zapisywał czas jazdy.

Kara za wykroczenie była surowa – kierowca nie dość, że dostał mandat, to jeszcze na trzy miesiące zatrzymano mu prawo jazdy. Kara czeka również przewoźnika, zatrudniającego tego szofera – wszczęte zostanie bowiem wobec niego postępowanie administracyjne.

Łamiących prawo nie brakuje

Niestety, ten przypadek nie jest odosobniony. Wystarczy przejrzeć komunikaty ITD z ostatnich miesięcy by dostrzec, że przewinień tego rodzaju nie brakuje.

Garść przykładów: w lutym inspektorzy trafili na przewoźnika, który podczas przewozu rejestrował czas pracy na konto… własnego pracownika. W ten sposób chciał zapobiec naruszeniom czasu pracy.

Podobna sytuacja zdarzyła się w lipcu, kiedy na punkcie kontrolnym w Zwardoniu w woj. śląskim zatrzymano Słowaka, również jeżdżącego na cudzej karcie kierowcy. Przedsiębiorca zaledwie chwilę wcześniej przekroczył granicę polsko-słowacką.

Kolejny przykład, z listopada – pod Iławą zatrzymany został przedsiębiorca, realizujący transport na cudzej karcie kierowcy. Podczas analizy dokumentów dostrzeżono szereg nieprawidłowości, a najcięższym było wyraźne przekroczenie dziennego czasu prowadzenia ciężarówki.

Kierujący zamiast 10 godzin prowadził pojazd przez 18 godzin i 57 minut” – podała wówczas Inspekcja.

Przykłady można mnożyć. Tymczasem przypomnijmy, że za korzystanie z cudzej karty kierowcy grozi w Polsce kara dla kierowcy w wysokości 2 tys. złotych, a dla przewoźnika – kara administracyjna w wysokości 3 tys. zł.

Co więcej, od 1 stycznia 2022 r. kierowcy zatrzymuje się również prawo jazdy na 3 miesiące. A to oznacza już brak możliwości zarobkowych w zawodzie. Niestety, wygląda na to, że truckerów nadal to nie odstrasza…