Rosja, Obwód Nowogrodzki. Trwa proces sądowy kierowcy ciężarówki, który w 2014 r. brutalnie zamordował swojego kolegę po fachu, by ukraść jego ładunek o wartości 100 tys. zł.
Zgodnie z informacją prokuratury Obwodu Nowogrodzkiego, oskarżony Kuźmin i jego przyjaciel Bolszakow byli zatrudnieni jako kierowcy ciężarówek w firmie transportowej. Wspólnie postanowili okraść swojego kolegę po fachu.
28 lutego 2014 r. delikwenci zaproponowali swojej ofierze wypicie piwa, do którego dodali fenazepam, środek o silnym działaniu nasennym. Po odczekaniu, aż mężczyzna uśnie, ukradli jego ciężarówkę wraz z ładunkiem rowerów i akcesoriów o łącznej wartości 1,5 mln rubli (ok. 100 tys. złotych).
Kiedy mężczyzna się obudził, Kuźmin postanowił “zatrzeć ślady”. Zmusił kierowcę do wypicia butelki wódki, po czym zaprowadził go nad rzekę Wołchow (europejska część północno-zachodniej Rosji). Tam uderzył go kijem po głowie, a następnie włożył jego głowę do wody i utrzymywał tak długo, dopóty mężczyzna się nie utopił. Ciało wrzucił do rzeki.
Aleksiej Kuźmin jest oskarżony o popełnienie brutalnego zabójstwa w celu ukrycia przestępstwa, kradzież pojazdu ciężarowego i przywłaszczenie mienia znacznej wartości. W grudniu 2016 r. Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej przyjął apelację prokuratury regionalnej w sprawie wyroku uniewinnienia z dnia 22 sierpnia 2016 r. Proces rozpoczął się od nowa.
Foto: pixabay.com