TransInfo

Kierowca ciężarówki uderzył w młodego bociana. W sieci zawrzało, a ekspert przypomina jak długa jest droga hamowania

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

W Grabowcu (województwo lubelskie) młody bocian przelatywał nisko nad drogą, gdy uderzyła w niego ciężarówka. Ptak zginął. Świadek zdarzenia wrzucił do sieci zdjęcie bociana przekonując, że kierowca nie próbował przed nim wyhamować. Trener jazdy przekonuje jednak, że czasami jest to niemożliwe albo niebezpieczne.

„Na moich oczach 3 minuty temu młody bocian chciał przelecieć nad jezdnią i bezmyślny kierowca tira widząc, że leci nisko bo uczył się latać, nie zwolnił. A mógł” – pisze internauta.

Pod wpisem rozgorzała dyskusja. Wielu komentujących krytykowało „znieczulicę kierowców” oraz „brak szacunku do innych istnień”.

Ciężarówka pokona 20 metrów, nim kierowca zareaguje

Od tak radykalnych ocen dalecy są eksperci.

Oczywiście, każde istnienie jest bezcenne i powinno się uważać na zwierzęta wybiegające na drogę, pamiętajmy jednak, że gwałtowne hamowanie przy wyższych prędkościach może spowodować poważne zagrożenie na drodze – komentuje Piotr Kozieł, trener ekonomicznej jazdy w Mercedes-Benz Sosnowiec. – Jeśli kierowca jadący za nami nie zachowa odpowiednio dużej odległości, taki manewr może się skończyć kolizją. Dodatkowo, jeśli nasz ładunek nie był odpowiednio zabezpieczony, może się przemieścić i uszkodzić, a nawet uszkodzić inne pojazdy czy osoby. A proszę pomyśleć, co się może stać, gdy takim ładunkiem będą żywe zwierzęta…

Jak zauważa ekspert, “w przypadku samochodów ciężarowych jest wiele czynników zmiennych, które wpływają na drogę hamowania”.

Zacząć trzeba od stanu technicznego pojazdu, masy pojazdu, stanu, rozmiaru i rodzaju opon, stanu, oraz rodzaju nawierzchni, prędkości itd. Za uśrednioną wartość można przyjąć, że zestaw ważący 40 ton, poruszający się na suchej nawierzchni z prędkością 80km/h wyhamuje do zera na odcinku około 80 m – zauważa i dodaje, że przy sprzyjających warunkach może być to około 50 metrów.

A do tego dochodzi jeszcze “czynnik ludzki”.

Średni czas reakcji kierowcy na zagrożenie na drodze to jedna sekunda. Jeśli więc mamy samochód, który porusza się z prędkością 90 km/h, czyli 25 m/s, oznacza to, że nim kierowca zrobi cokolwiek po tym, jak dostrzeże zagrożenie, jego ciężarówka przejedzie już 25 metrów – dodaje Piotr Kozieł.

Potrącenie zwierzęcia – co robić?

Należy poinformować o tym służby, najlepiej policję. Dzięki temu kierowca będzie mógł otrzymać notatkę, pomocną przy ubieganiu się o odszkodowanie. To ważne również wtedy, gdy zwierzę będzie nadal żyć i uprawniona do tego osoba musi podjąć decyzję, czy przewieźć je do lecznicy, czy dobić. Może to zrobić m.in. do lekarz weterynarii, członek Polskiego Związku Łowieckiego lub policjant.

„Jeżeli kierowca w takiej sytuacji nie zawiadomi odpowiednich służb, naraża się na karę aresztu lub grzywny (do 5 tysięcy złotych). Ponadto, jeśli sprawa trafi do sądu, może zostać orzeczona również nawiązka w wysokości do tysiąca złotych na cel związany z ochroną zwierząt” – przestrzega infor.pl.

Poradnik: ITD kontrola kierowcy

Fot. Pixabay/Alexas_Fotos/public domain

Tagi