Fot. Jakub Szymczuk/KPRP

Kolejna tarcza antykryzysowa wchodzi w życie. Co tym razem dostaną przedsiębiorcy?

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Wydłużenie okresu, przez który będzie można korzystać ze świadczeń postojowych, zwolnienie ze składek ZUS dla większych firm – to tylko niektóre z elementów kolejnego pakietu pomocowego, który tuż przed weekendem podpisał prezydent. Ustawa ma wejść w życie jeszcze w tym tygodniu.

Kolejna tarcza antykryzysowa zawiera m.in. rozwiązania przeznaczone dla przedsiębiorców. Są wśród nich:

  • Postojowe w wysokości 2080 zł (świadczenie to jest nieoskładkowane i nieopodatkowane) dla samozatrudnionych oraz osób na umowach cywilnoprawnych, które zostaje przedłużone z jednego na trzy miesiące.
  • Na trzy miesiące zwolnione ze składek na ZUS będą również większe firmy, a więc takie, które zatrudniają do 49 osób.
  • Z pomocy zapisanej w tarczy będą mogli korzystać przedsiębiorcy, którzy założyli firmy przed 1 kwietnia (wcześniej mogli tylko ci, którzy zrobili to przed ogłoszeniem pandemii, a więc w lutym). Wyjątkiem jest świadczenie postojowe, wobec którego zostają zachowane poprzednie zasady.
  • Środki przekazane firmie dzięki zapisom tarczy antykryzysowej będą zabezpieczone przed wierzycielami.
  • Mikroprzedsiębiorcy będą mogli skorzystać z dodatkowych pożyczek.

Tarcza i… miecz?

Najnowsza tarcza antykryzysowa to, jak donoszą media, nie wszystko. Rząd pracuje bowiem nad kolejnymi rozwiązaniami, które mają poszerzyć ten pakiet pomocowy. Jak donosi PAP, powołując się na słowa minister rozwoju Jadwigi Emilewicz, nie wyklucza się, że “w przypadku dużych firm, rząd może im udzielić większych możliwości finansowania czasu postojowego bądź wsparcia w finansowaniu pracowników”. Pojawiły się również sugestie o możliwości wprowadzenia wakacji kredytowych.

Oprócz tego w mediach pojawiły się doniesienia, jakoby rząd miał pracować również nad pakietem rozwiązań stymulujących gospodarkę, określanych mianem… miecza.

“W ramach działań, podejmowanych przez państwo, mają być prowadzone szeroko zakrojone inwestycje – w tym również inwestycje samorządowe. Koszt programu to co najmniej kilka proc. PKB, czyli około kilkaset miliardów złotych” – donosi businessinsider.com.pl. Zdaniem rozmówców dziennika, w przypadku tych rozwiązań nacisk mógłby zostać postawiony m.in. na rozbudowę dróg, kontynuowanie inwestycji infrastrukturalnych oraz rozwój nowoczesnych technologii.

Na razie jednak nie ma informacji, czy wszystkie wspomniane wyżej propozycje będą się składać na jeden pakiet pomocowy, czy też należą do różnych projektów.

Fot. Jakub Szymczuk/KPRP

Tagi