Fot. National Higways/YouTube

Lekkomyślny kierowca prowadził bez dotykania kierownicy. Policja publikuje bulwersujące nagranie

Zdrowy rozsądek za kierownicą to podstawa, ale niektórym użytkownikom dróg zdarza się o tym zapominać. Przykładem może być kierowca, który został przyłapany ostatnio w Wielkiej Brytanii na prowadzeniu pojazdu… bez dotykania kierownicy. To tylko jeden z przykładów niebezpiecznych zachowań, które mogą skończyć się tragicznie.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

25.06.2022

Nagranie (do zobaczenia na YouTubie), zarejestrowane przez policjantów poruszających się nieoznakowanym pojazdem ciężarowym, zostało opublikowane przez National Highways, czyli spółkę odpowiedzialną za eksploatację autostrad. Jadący drogą A500 kierowca dostawczaka wykazał się w trakcie jazdy ogromną lekkomyślnością. Najpierw rozmawiał przez telefon, wpatrując się przy tym w nawigację. Następnie przełożył telefon do drugiej ręki, by sięgnąć po napój, a na kierownicy spoczywały tylko jego dwa palce.

Na sam koniec, jakby tego było mało, całkowicie puścił kierownicę, nie przerywając jazdy.

Nieoznakowane pojazdy policji w Wielkiej Brytanii

To tylko jedno z ponad 28 tys. wykroczeń, na których od 2015 roku udało się złapać kierowców w ramach akcji zainicjowanej przez National Highways, wspierającą policję drogową. Poruszanie się nieoznakowanym samochodem ciężarowym pomaga funkcjonariuszom dostrzegać więcej przewinień.

Najczęstsze wykroczenia to niezapięcie pasów bezpieczeństwa (8375 przypadki), korzystanie z telefonu komórkowego (7163) i brak właściwej kontroli nad pojazdem (2083)” – czytamy na stronie National Highways.

Ostatnie działania w ramach akcji były prowadzone od 13 do 19 czerwca na drodze M6. Kary dla kierowców były różne – od pouczeń aż po areszt.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że bycie rozproszonym podczas jazdy zwiększa ryzyko kolizji i może doprowadzić do zniszczenia rodzin i społeczności, szczególnie biorąc pod uwagę rozmiar i wagę niektórych większych pojazdów poruszających się po naszych drogach. Cieszymy się z możliwości wskazania każdego kierowcy, który naraża siebie i innych na niebezpieczeństwo, będąc rozproszonym, gdyż jest to całkowicie nie do przyjęcia” – komentuje Kyle Gordon, komendant i główny specjalista ds. operacji policji drogowej w Krajowej Radzie Szefów Policji.

 

Tagi