Odsłuchaj ten artykuł
„Na Charków, na Donieck zawiozę ładunek. Ja się nie boję”. Transport w czasie wojny, cz. 1 [REPORTAŻ]
„Na Charków, na Donieck zawiozę ładunek. Ja się nie boję” - mówi Stanislav, ukraiński kierowca ciężarówki. Pojechał nawet na Zaporoże, kiedy region ten objęty był intensywnymi walkami. Rozumie, że jest taka potrzeba, mimo że wokół trwa wojna.
Jednak ostrzał to nie jedyny problem z jakim musi się zmierzyć Stanisław. Na każdym punkcie kontrolnym jest zatrzymywany i sprawdzany, czy przeszedł komisję wojskową. „W ten sposób odciągają nas od pracy” – narzeka.
Najpierw był szok, a potem zajęliśmy się planowaniem strategicznym. Przez pierwsze dwa miesiące praktycznie nie było żadnych ładunków. Zajmowaliśmy się tylko ewakuacja klientów z regionu kijowskiego” – wspomina Oleksandr, dyrektor departamentu ładunków międzynarodowych w jednej z ukraińskich firm logistycznych.
O tym, jak wspominają pierwsze tygodnie wojny ludzie pracujący w transporcie i logistyce opowiada reportaż Trans.Info, który na Ukrainie zrealizował Jan Bluz.