REKLAMA
Aga

Fot. Polizia Locale di Bari (zdjęcie poglądowe)

Nielegalne praktyki kierowcy kosztowały przewoźnika kilkadziesiąt tysięcy euro

Odsłuchaj ten artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Rutynowa kontrola przeprowadzona przez lokalną policję z jednostki Terre e Fiumi we Włoszech ujawniła poważne naruszenia przepisów dotyczących transportu drogowego, które mogły mieć niebezpieczne konsekwencje dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu. Inspekcja zakończyła się nałożeniem gigantycznej grzywny.

Do zdarzenia doszło w rejonie Tresignana, nieopodal Bolonii, na północy Włoch. Funkcjonariusze zatrzymali ciężarówkę z naczepą należącą do firmy transportowej z Kampanii. Pojazdem kierował mieszkaniec Neapolu, który przewoził warzywa i owoce.

Podczas wstępnej kontroli nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości – karta kierowcy znajdowała się w urządzeniu, a dane dotyczące jazdy były rejestrowane prawidłowo. Policjanci postanowili jednak dokładniej przeanalizować dane z tachografu cyfrowego, obejmujące ostatnie 56 dni. Wówczas wyszło na jaw, że kierowca wielokrotnie prowadził pojazd bez umieszczonej w tachografie karty.

W sumie, w okresie objętym kontrolą, kierowca pokonał aż 13 554 kilometry bez rejestrowania czasu pracy. Oznacza to, że spędził za kierownicą dodatkowe 237 godzin bez jakiejkolwiek ewidencji, średnio pokonując około 242 km dziennie bez włożonej do tachografu karty.

W związku ze stwierdzonymi poważnymi naruszeniami właściciel pojazdu, który między innymi nigdy nie dokonał wymaganego prawem pobrania danych z tachografu co 90 dni, został on ukarany grzywną w łącznej wysokości około 35 tysięcy euro (około 150 tys. zł – przyp. red.)” – donosi lokalny portal informacyjny ferraratoday.it.

Tagi: