Nie trzeba kupować licencji za kilka tysięcy złotych, ani serwerów za kolejne tysiące. Wdrożenie TMSa w firmie transportowej to sprawa łatwiejsza niż się może wydawać. Oto dowody.
WYSOKI KOSZT
Wielu przedsiębiorców, inwestujących w TMS-a narzeka, że trzeba za to zapłacić nawet kilka tysięcy złotych. Do tego szkolenie pracowników trwa wiele miesięcy. Wiadomo – czas i koszty. To jednak tylko obiegowa opinia. Wdrożenie TMSa nie musi być drogie.
Wybierz system, za który zapłacisz miesięczny abonament (te zaczynają się już od 80 zł), a aktualizacje i opcje uruchomienia w nowych oddziałach będą darmowe. Pamiętaj im program prostszy, tym lepiej. W ten sposób twoi pracownicy nie spędzą kilku miesięcy na nauce jego obsługi.
SKOMPLIKOWANA OBSŁUGA
Zmorą przedsiębiorców inwestujących w system TMS jest to, że trzeba go instalować na każdym sprzęcie, w każdym oddziale osobno.
To również tylko obiegowa opinia. Istnieją już TMS-y – np. FireTMS – które działają w tak zwanej „chmurze”. Z takiego TMSa można korzystać wszędzie i na każdym komputerze. Wystarczy się zalogować jak do maila.
Wybierając swój TMS zwróć uwagę nie tylko na możliwość mobilnego korzystania, ale także na to, czy jest zintegrowany z innymi aplikacjami: giełdami transportowymi, programami do księgowości, czy systemami telematycznymi. To bardzo ułatwia pracę.
BEZPIECZEŃSTWO
Decydując się na wdrożenie informatycznego systemu zarządzania właściciele firm ponoszą spore ryzyko. To właśnie od oprogramowania zależy funkcjonowanie całej firmy. Gdy padnie serwer, nie można prowadzić bieżącej pracy. Jeszcze gorzej, gdy serwery nie są odpowiednio zabezpieczone, a wrażliwe dane wyciekną na zewnątrz.
Rozwiązanie? Proste. Szukaj systemów, które w odpowiedni sposób zabezpieczają dane przez szyfrowanie i dochowywanie bankowych standardów przechowywania. Ważne jest to, by dane regularnie były archiwizowane.
Wybór odpowiedniego TMS-a wiąże się z wieloma rozterkami. I słusznie – od tego w końcu zależy funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Klienci coraz częściej przechodzą z drogich i rozbudowanych systemów do tych, które dostępne są online, a do ich obsługi nie potrzeba wielu miesięcy szkoleń – Tłumaczy Olga Lipina, product marketing manager z FireTMS.