Niemiecki europoseł wszczyna raban ws. obowiązku powrotu ciężarówek do bazy. Czego żąda zwolennik Pakietu Mobilności?

Wymóg powrotu ciężarówek raz na 8 tygodni do kraju siedziby działalności przewoźnika, od początku budził skrajne emocje. Bruksela nie uwzględniła apeli organizacji przewoźników – zarówno ze wschodu jak i z zachodu Europy i przepis, zgodnie z zapowiedziami obowiązuje już od ponad 10 tygodni. Mimo to nadal nie jest jasne, w jaki sposób kraje członkowskie go egzekwują. 

Niemiecki serwis transportowy dvz.de postanowił zasięgnąć informacji na temat kontroli nowego obowiązku w Federalnym Ministerstwie Cyfryzacji i Transportu (BMDV). Resort poinformował portal, że obowiązek powrotu ciężarówki jest co do zasady kontrolowany przez właściwe organy państwowe. W Niemczech odbywa się to w ramach kontroli operacyjnych prowadzonych przez BAG (Federalny Urząd Transportu Towarowego). 

Naruszenia przepisów są zgłaszane za granicą

Jeżeli zostanie stwierdzone naruszenie przepisów dotyczących dostępu do rynku przewozów drogowych, planowana jest procedura administracyjna mająca na celu zbadanie cofnięcia licencji przez właściwy organ wydający licencje” – wyjaśnia BAG. W przypadku firm zagranicznych, o niedopełnieniu obowiązku powrotu ciężarówki zostaną poinformowane właściwe służby w kraju siedziby.

Portal wyraża jednak obawę co do rzetelności kontroli w krajach takich jak Polska i Litwa, które sprzeciwiały się wprowadzeniu przepisów. Przypomnijmy, że w październiku 2020 r. Polska, Bułgaria, Cypr, Węgry, Litwa, Malta i Rumunia zaskarżyły przepisy Pakietu Mobilności do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wśród kwestinowanych przez te państwa przepisów jest m.in. obowiązkowy powrót ciężarówki do bazy.

DVZ podkreśla jednocześnie, że ani resort transportu, ani BAG, nie wspomina o kontroli nowego obowiązku na drogach.

Nie wiadomo jeszcze, jak państwa członkowskie organizują kontrole – mówi urzędnik unijny cytowany przez dvz.de. Wkrótce Komisja Europejska ma opublikować odpowiednie wytyczne.

Niemiecki europoseł Ismail Ertug, który był sprawozdawcą Parlamentu Europejskiego ws. Pakietu Mobilności, naciska na prowadzenie kontroli drogowych.

„Odczytując dane z tachografu, możesz określić, gdzie pojazd był w ciągu ostatnich 8 tygodni” – stwierdza Ertug. Zdaniem niemieckiego europosła dane z urządzenia pozwalają z łatwością sprawdzić, czy kierowca dostosował się do nowego obowiązku.

Odpowiedzialne władze w Niemczech muszą zatem zadbać o to, aby obowiązek powrotu był sprawdzany również na drogach, tj. przy kontrolach ruchu itp. Ponadto Komisja Europejska, jako strażnik traktatów, jest współodpowiedzialna za zapewnienie egzekwowania prawa europejskiego. Tymczasem ona nadal się nie obudziła” – krytykuje opieszałość Brukseli niemiecki europoseł.