Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Wikimedia / Aisano CC SA 3.0
Włoscy przewoźnicy mają dość. Skarżą Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości UE
Włoskie media obrazowo nazywają tę walkę potyczką Dawida z Goliatem, nie mają jednak wątpliwości, że innego wyjścia nie ma. Przewoźnicy mają dość ograniczeń i dodatkowych kosztów, jakie nakładają na nich odprawy blokowe, wprowadzone przez Austrię.
Stowarzyszenia zrzeszające przewoźników drogowych (m.in. ANITA FAI i FEDIT) złożyły skargę do TSUE na Komisję Europejską która, ich zdaniem, nie robi nic by zapewnić swobodny przepływ towarów w Tyrolu. Przepływ, który od lat hamowany jest przez organizowane przez Austrię odprawy blokowe.
Wobec braku zdecydowanych działań ze strony instytucji europejskich, postanowiliśmy, znajdując pełne zrozumienie ze strony innych organizacji branżowych, podjąć działania prawne i położyć kres powtarzającym się naruszeniom zasad swobodnego przepływu towarów i prowadzenia uczciwej konkurencji w UE – tłumaczy Thomas Baumgartner, prezes Anity, na łamach portalu trasportoeuropa.it.
Wtóruje mu Paolo Uggè, prezes Conftrasporto wyrażając nadzieję, że TSUE ukróci ten proceder i ukarze winnych, którzy “bezczynnie przyglądali się spustoszeniom dokonywanym w naszych przedsiębiorstwach”.
Bariera dla eksportu
Włoskie firmy skarżą się, że z uwagi na utrudnienia w swobodnym przejeździe przez Alpy ponoszą znaczne, dodatkowe koszty, co w konsekwencji osłabia konkurencyjność włoskiej gospodarki.
Szacuje się, że z uwagi na specyficzne położenie geograficzne, nawet 70 proc. eksportu transportowane jest przez Alpy, głównie właśnie przez przełęcz Brenner – podaje portal uominietrasporti.it.
Austria upiera się przy konieczności stosowania odpraw blokowych, tymczasem włoscy przewoźnicy wykazują, że dotąd nie zostały przedstawione dowody na to, że rozwiązanie to rzeczywiście przynosi jakiekolwiek korzyści prośrodowiskowe. Przypominają przy tym, że stacje pomiarowe umieszczone wzdłuż autostrady w Tyrolu przestały sprawdzać, do jakiego stopnia progi emisji, wyznaczone przez Unię Europejską, są przekraczane.
Tymczasem przewoźnicy ponieśli koszt dostosowania floty do wspomnianych wymogów, skutkiem czego dziś transport realizowany jest przy wykorzystaniu floty wyposażonej w silniki o minimalnej szkodliwej emisji.
Spór na linii Włochy-Austria toczy się od dawna i dotąd nie został rozwiązany. Przewoźnicy z półwyspu Apenińskiego liczą na to, że skarga, którą złożyli przeciwko Komisji Europejskiej ostatecznie doprowadzi do tego, że austriackie rozwiązanie zostanie uznane za niezgodne z prawem unijnym i zostanie uchylone.
Na razie jednak kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Najbliższe odprawy blokowe już w tym tygodniu – 23 listopada (środa) i 24 listopada (czwartek).