Od 7 lipca 2025 roku Polska przywraca tymczasowe kontrole na wybranych przejściach granicznych z Niemcami i Litwą. Chociaż decyzja wzbudziła niepokój w sektorze TSL, zapowiedzi Straży Granicznej o selektywnym charakterze działań uspokajają część przewoźników. Interwencja Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) przynosi wymierne efekty – chwali się organizacja. Jednak nie wszyscy w branży dzielą ten optymizm.
Ciężarówki raczej nie w pierwszej kolejności
W czwartek 3 lipca, podczas konferencji prasowej w MSWiA, przedstawiciele rządu i służb granicznych przedstawili szczegóły planowanych działań. Gen. Robert Bagan, Komendant Główny Straży Granicznej, zapowiedział, że kontrole na granicy z Niemcami i Litwą będą prowadzone w sposób selektywny, z priorytetem skierowanym na pojazdy osobowe i busy.
Oczywiście ciężarówki mogą być poddawane kontroli, ale nasze działania będą w szczególności prowadzone w odniesieniu do pojazdów osobowych, a zwłaszcza tych, w których nie będzie można stwierdzić, kto znajduje się w środku – zaznaczył gen. Bagan cytowany w komunikacie ZMPD.
Typowane do kontroli będą zwłaszcza głównie busy z przyciemnianymi szybami oraz pojazdy o zabudowanej przestrzeni bagażowej.
ZMPD zainterweniowało, rząd uspokaja
W reakcji na ogłoszone plany ZMPD skierowało zapytania do odpowiednich resortów i służb, domagając się zapewnień, że przewoźnicy drogowi nie będą narażeni na zbędne przestoje. Stanisław Bukowiec, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, podkreślił, że obawy branży są zrozumiałe i zostały przekazane służbom granicznym.
Nasi przewoźnicy są ważnym elementem gospodarki, [dlatego] liczymy na to, że kontrole będą przeprowadzane w taki sposób, by nie doprowadzały do opóźnień w przekraczaniu granicy – powiedział Bukowiec.
Według informacji MSWiA, kontrole rozpoczną się o północy z niedzieli na poniedziałek na 14 przejściach granicznych. Ruch zostanie ograniczony do jednego pasa, ale działania służb mają być skoordynowane tak, by minimalizować utrudnienia.