Fot. Michał Jurczak

Paletowy zator to tylko kwestia czasu. Używane będą wkrótce w cenie

Rynek palet drewnianych w Europie szacowany jest na około 200 mln sztuk. Wojna na Ukrainie, a głównie wstrzymanie eksportu drewna paletowego z Białorusi i Rosji (z powodu sankcji) oraz gotowych produktów, grozi ograniczeniem podaży palet. Tym samym należy się liczyć ze sporymi problemami w magazynowaniu i transporcie towarów.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Wiele ukraińskich firm, z powodu wojny przerwało produkcję palet – podkreślają eksperci z międzynarodowego stowarzyszenia European Pallet Association (EPAL). To nie jedyny powód możliwych problemów na rynku. Pokaźne ilości drewna, z którego produkowane są palety w Europie, pochodzi z Białorusi i Rosji, a sankcje uniemożliwią jego import. Również z samej Ukrainy drewno paletowe, podobnie zresztą jak inne drewno “opakowaniowe” nie jest obecnie przywożone. Kolejnym zagrożeniem są także, spowodowane wojną perturbacje w dotychczas funkcjonujących łańcuchach dostaw, tak samego drewna, jak i gotowych palet.  

EPAL to działające od ponad trzydziestu lat stowarzyszenie, obecne w 30 krajach. Wśród partnerów ma 35 ukraińskich przedsiębiorstw. Robert Holliger, prezes EPAL podkreśla, że wojna i sankcje obciążą również produkcję europalet w krajach Unii Europejskiej.

Jak zawsze w przypadku niedoboru drewna lub wzrostu cen drewna, stosowanie przez kilka lat palet wymiennych, takich jak europalety EPAL pozwala uniknąć lub ograniczyć wąskie gardła paletowe – mówi Robert Holliger.

Prognozuje również, że wobec opóźnień w dostawach palet nowych, w najbliższych miesiącach wzrośnie popyt na palety używane oraz palety po naprawach. 

Według władz stowarzyszenia, spodziewane “wąskie gardła” w dostawach drewna oraz rosnące ceny energii, transportu i surowców wpłyną również na ceny drewna paletowego i europalet. Wyższe ceny zakupu palet nowych mogą być w pewnym stopniu rekompensowane przez ponowne wykorzystanie, wymianę, odsprzedaż oraz naprawę palet. Dotychczas proporcje w wykorzystaniu nowych do palet używanych wynosiły mniej więcej 60 do 40.  

Uczestnicy rynku nie mają jednak wątpliwości, że i tak czekają nas kolejne podwyżki cen palet. Już w połowie 2021 r. palety drewniane były trzy razy droższe niż rok wcześniej, co bezpośrednio wpływało na koszty firm korzystających z usług transportowych, producentów, dostawców oraz operatorów logistycznych. Wówczas jednak podstawowym powodem wzrostu cen było szybko drożejące drewno, m.in. w wyniku polityki Lasów Państwowych, jak również olbrzymiego “popandemicznego” zwiększania się popytu na drewno w Chinach i Ameryce Północnej. Teraz głównym powodem będzie wojna i związane z nią sankcje.

Tagi