Geofencing to proste, aczkolwiek bardzo przydatne rozwiązanie lokalizacyjne. W ramach tej opcji tworzy się pewne strefy, przekroczenie których można stale monitorować. Są to na przykład obszary magazynów, ulic czy nawet państw. Przekroczenie granic danej strefy jest odnotowywane w systemie TMS, po czym otrzymujemy o tym stosowne powiadomienie. Zobaczcie, jakie są tego zastosowania.
Wykorzystania geofencingu w transporcie
Monitorowanie wjazdu lub wyjazdu ciężarówek z oznaczonego obszaru można wykorzystać na kilka różnych sposobów i celów: bezpieczeństwa, optymalizacji przewozu ładunków, zarządzania taborem itd. Oto kilka praktycznych zastosowań.
Trasowanie, czyli tworzenie bezpiecznych tras dla kierowców
Po tym, kiedy kierowca zboczy z wyznaczonej trasy, system wszczyna alarm i informuje o tym firmę. Biorąc pod uwagę coraz liczniejsze zamachy terrorystyczne z udziałem ciężarówek, opcja wydaje się być bardzo przydatna.
Ewidencja czasu pracy kierowców
Większość systemów TMS posiada opcję monitoringu czasu pracy kierowców. Po tym, jak w 2015 r. w Niemczech zaczął obowiązywać MiLoG, przedsiębiorcy zwrócili uwagę na przydatność geolokalizacji właśnie w tym zakresie. Chodzi mianowicie o rejestrację czasu pracy kierowcy na terenie kraju, gdzie obowiązuje płaca minimalna (po przekroczeniu granic danego państwa system oblicza czas pracy i stawkę).
Zarządzanie flotą ciężarówek
W danym przypadku nie chodzi tylko o sam monitoring pojazdów, ale również otrzymywanie informacji o tym, że dany pojazd wyjechał lub właśnie wjechał na teren centrum logistycznego.
Zdarza się, że przedsiębiorcy ustawiają wiele takich stref, dzięki czemu śledzą ruch ciężarówek bez potrzeby spoglądania na mapę (otrzymują wiadomości SMS o tym, że kierowca właśnie wyjechał w trasę, przekroczył granicę polsko-niemiecką, dotarł do strzeżonego parkingu itd.).
Dodatkowe zabezpieczenie
Z uczciwością pracowników bywa różnie, podobnie jak z podejrzliwością ich pracodawców. I tutaj może pomóc geofencing – wystarczy ustawić obszar, którego kierowca nie może przekroczyć. Takie “zakazane” obszary mogą być zwykłą stacją benzynową, która oferuje kierowcom tanie obiady, ale jednocześnie ma wysokie ceny za paliwo.
Polski sektor logistyki i transportu pod względem implementacji nowych technologii zrobił wyraźne postępy. Widać to chociażby po coraz to popularniejszych beaconach (pisaliśmy o tym TUTAJ>>>), dwuwymiarowych kodach kreskowych czy automatycznej identyfikacji RFID.
Pomimo tego potencjał tych rozwiązań nie jest jeszcze w pełni wykorzystywany. Można sobie wyobrazić, jaką potęgą transportową mógłby zostać polski rynek TSL, gdyby był bardziej otwarty na innowacyjne technologie.