Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Ministerstwo Infrastruktury
Koniec obowiązku wożenia prawa jazdy już wkrótce! Ministerstwo zachęca do pobierania aplikacji
Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
Do tej pory za brak prawa jazdy w samochodzie kierowcy groził mandat w wysokości 50 zł. Od 5 grudnia obowiązek wożenia dokumentu będzie jednak zniesiony. Wszystkie niezbędne informacje dotyczące kierowcy policja znajdzie w elektronicznym systemie. Sam kierowca zaś może mieć wspomniany dokument w tzw. elektronicznym portfelu, czyli aplikacji mocno promowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji.
Zniesienie obowiązku wożenia przy sobie prawa jazdy to część tzw. pakietu deregulacyjnego, czyli zestawu przepisów dotyczących kierowców i właścicieli pojazdów. Od 5 grudnia podczas kontroli policjant będzie sprawdzał dowód osobisty kierowcy. Na następnie, za pomocą zweryfikowanych w ten sposób danych osobowych, sprawdzi dane dotyczące uprawnień do kierowania pojazdem w Centralnej Ewidencji Kierowców.
Brak obowiązku wożenia prawa jazdy będzie obowiązywał wyłącznie na terenie Polski i wyłącznie tych kierowców, którzy uprawnienia do prowadzenia samochodu zdobyli w naszym kraju. Zagranicą tradycyjny dokument nadal będzie obowiązkowy.
Aplikacja nie dla wszystkich
Od grudnia kierowcy znajdą ponadto wirtualne prawo jazdy w aplikacji mObywatel. Tam będą mogli też sprawdzić liczbę punktów karnych oraz dane z dowodu rejestracyjnego, polisy OC i karty pojazdu.
Z tego rozwiązania mogą korzystać właściciele i współwłaściciele pojazdów. A więc wszyscy ci, którzy są zarejestrowani w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) jako posiadacze samochodów, motorów, skuterów itd. – tłumaczy Marek Zagórski, minister cyfryzacji.
W części aplikacji dotyczącej pojazdu będzie można również otrzymać przypomnienie dotyczące przeglądu samochodu oraz sprawdzić dane związane z samochodem: jego markę, model, rok produkcji, numer rejestracyjny, numer VIN, termin badania technicznego – donosi resort.
Żeby uruchomić aplikację, niezbędne jest posiadanie profilu zaufanego. Korzystanie z niej nie jest jednak obowiązkowe.
Fot. Ministerstwo Infrastruktury