Odsłuchaj ten artykuł
Przybyło polskich ciężarówek na niemieckich drogach płatnych. Trucki z Niemiec w odwrocie
Niemiecki Federalny Urząd Transportu Towarowego (BAG) opublikował statystyki myta z I kwartału 2018 r. Dane pokazują, że tendencje: wzrostowa polskich ciężarówek i spadkowa niemieckich – wciąż się utrzymują.
Ruch ciężarowy w I kwartale br. wzrósł w Niemczech o 2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2017 roku. Mimo to o prawie 2 proc. spadł udział krajowych trucków na tamtejszych drogach płatnych. To kolejny spadek notowany przez niemieckie ciężarówki. Taka tendencja utrzymuje się już od ok. dekady.
W 2017 roku pojazdy ciężarowe zarejestrowane w Niemczech stanowiły 57,4 proc. wszystkich trucków, czyli o 1,8 proc. mniej niż w 2016 r. W pierwszym kwartale br. ich udział wynosił mniej o kolejne 1,8 proc., tj. 55,6 proc. Niemieckie organizacje transportowe nie kryją zaniepokojenia tym faktem.
Polska liderem na niemieckich drogach
Z kolei kraje, które przystąpiły do Unii Europejskiej po 2003 r., odnotowują nawet dwucyfrowe wzrosty.
Wśród zagranicznych pojazdów poruszających się po płatnych drogach w Niemczech, prym niezmiennie wiodą polskie ciężarówki. W I kwartale br. stanowiły one już 17,1 proc. całości. Dla porównania w analogicznym okresie. zeszłego roku – udział ten był na poziomie 15,8 proc. Liczba przejechanych przez polskie ciężarówki kilometrów wzrosła w analizowanym czasie o 9,9 proc. (w stosunku do I kw. 2017 r.).
Notowania polskich trucków na niemieckich drogach poprawiają się z roku na rok. W 2017 r. ich udział wynosił 16,1 proc., a liczba przejechanych przez polskie ciężarówki kilometrów po Niemczech była o 12,5 proc. wyższa niż w 2016 r. Wtedy udział polskich pojazdów ciężarowych wynosił 14,7 proc. (dla porównania udział Polaków w 2015 r. – 13,6 proc., w 2014 r. – 12,5 proc. i w 2013 r. – 11,3 proc.).
Za Polską uplasowały się Czechy, choć w I kw. br. odnotowały delikatny spadek w stosunku do analogicznego okresu 2017 r. Z udziału na poziomie 4,3 proc. w I kw. 2017 r. czeskie trucki spadły do 4,1 proc. całości.
Tuż za Czechami z wysokim uplasowała się Rumunia. Udział tamtejszych trucków wzrósł nieznacznie osiągając 3,7 proc.
Na szczególną uwagę zasługuje jednak Litwa, która po raz kolejny odnotowała ponad 20-procentowy skok (liczba kilometrów przejechanych przez litewskie trucki po niemieckich drogach wzrosła o 23,7 proc. w porównaniu z I kw. 2017 r.). Spory wzrost odnotowali Słoweńcy (11,3 proc.)
Liczba przejechanych kilometrów po niemieckich drogach przez trucki z wybranych krajów
Kraj | I kw. 2018 r. | I kw. 2017 r. | Wzrost w proc. |
Niemcy | 4,72 mld km | 4,764 mld km | -1,1 |
Polska | 1,456 mld km | 1,316 mld km | 9,9 |
Czechy | 350 mln km | 360 mln km | -2,3 |
Rumunia | 314 mln km | 284 mln km | 10,6 |
Holandia | 243 mln km | 248 mln km | 2,2 |
Litwa | 196 mln km | 158 mln km | 23,7 |
Węgry | 177 mln km | 187 mln km | -5,3 |
Słowenia | 113 mln km | 102 mln km | 11,3 |
Francja | 17,5 mln km | 18,3 mln km | -4,2 |
Komentarz redakcji
Z jednej strony kolejne statystyki niemieckiego myta są wysoce niepokojące z punktu widzenia tamtejszej branży transportowej. Dane publikowane regularnie przez BAG poniekąd uzasadniają chęć Niemców do wyparcia wschodnioeuropejskich przewoźników z unijnego rynku. Z drugiej jednak zdaje się, że naszym sąsiadom zza Odry brakuje nie tyle rozsądku, co spojrzenia z szerszej perspektywy. Dobra koniunktura w europejskiej gospodarce wciąż trwa. W związku z tym rośnie popyt na usługi transportowe i zwiększa się ruch ciężarowy. Rośnie również udział zagranicznych ciężarówek na federalnych drogach i autostradach, ponieważ firmy ze Wschodu oferują większe możliwości przewozowe niż Niemcy. Gdyby nasi sąsiedzi z Zachodu raczyli zauważyć, że wschodnioeuropejska konkurencja pomaga utrzymać tamtejsze zaopatrzenie, być może zastanowiliby się nad stosowaniem protekcjonistycznych rozwiązań i lobbowaniem za “antydumpingowymi” przepisami unijnymi.
Fot. Trans.INFO