Po sześciu dniach strajku, we wtorek, koreańskiemu rządowi nadal nie udało się osiągnąć porozumienia ze związkiem zawodowym kierowców. Władze na kontynuację akcji zareagowały bezprecedensowym krokiem. Wydały nakaz powrotu do pracy w przemyśle cementowym około 2,5 tys. strajkujących kierowców ciężarówek, ze względu na przestój na połowie budów w kraju spowodowany brakiem dostaw.
South Korea ordered about 2,500 striking truckers in the cement industry to return to work, an unprecedented step that invokes tough strike-busting laws as construction sites run out of building materials nationwide https://t.co/mxQWRjW2XL pic.twitter.com/H6sGa25W7u
— Reuters (@Reuters) November 29, 2022
Decyzja ta odwołuje się do surowych przepisów ograniczających strajki, a rząd zdecydował się na skorzystanie z tego prawa po raz pierwszy w historii kraju.
Jeśli pracownicy nie zastosują się do nakazu, rząd może zawiesić ich licencje transportowe na 30 dni. Jeśli mimo tego kierowcy nadal będą strajkować, mogą stracić uprawnienia na stałe i narażają się na karę pozbawienia wolności do 3 lat i grzywny w wysokości do 30 mln wonów (ok. 101 tys. zł) – donosi agencja prasowa Reuters powołując się na wypowiedź urzędnika z koreańskiego Ministerstwa Transportu.
“Stan wojenny” w transporcie
Organizator strajku, związek Cargo Truckers Solidarity Union (CTSU) nazwał nakaz rozpoczęcia pracy „niedemokratycznym i brutalnym” oraz dowodem niechęci rządu do dialogu. Działacze związkowi ostrzegli również przed dalszymi zakłóceniami w dostawach paliwa i artykułów spożywczych.
Nakaz rozpoczęcia pracy jest odpowiednikiem stanu wojennego dla pracowników transportu drogowego. Nie, to rozkaz śmierci” – napisał związek w oficjalnym komunikacie.
Według związku zawodowego, już pierwszego dnia w strajku wzięło udział blisko 10 tys. kierowców, a obecnie strajkuje już 25 tys. truckerów, w tym wielu spoza branży cementowej
Pracownicy walczą o lepsze warunki pracy. Rząd nie chce jednak rozszerzyć systemu płacy minimalnej na kolejne trzy lata. Natomiast związek twierdzi, że powinien on być stały i mieć szerszy zakres. Negocjacje zostaną wznowione dziś, jednak według związkowców różnica stanowisk jest nadal zbyt duża, aby osiągnąć kompromis.
Dzienne straty idą w miliony dolarów
Według szacunków rządu dzienne straty spowodowane strajkiem wynoszą około 300 miliardów wonów (224 mln dolarów, czyli ok. miliarda złotych). Ze względu na braki dostaw cementu i paliwa dla stacji benzynowych, władze Korei Południowej wprowadziły ostrzeżenie o zakłóceniach w transporcie towarowym na najwyższym poziomie.