Od wieczora trwa Generalny strajk pracowników firmy Norbert Dentressangle. Nie zostali oni jednak wpuszczeni do środka siedziby i dlatego też przed wejściem zebrało się około 200 protestujących. Utworzyli oni służby porządkowe, kierujące ruchem w ten sposób, aby droga z Zielonej Góry do Czerwieńska była do możliwa do przejazdu.
Organizatorzy strajku nie sa skłonni do rozmów z dziennikarzami. Wiadome są tylko ich żądania: "Chcemy podwyżki płacy zasadniczej nawet o 600-800 zł. Obecnie moja pensja zasadnicza to 1.950 zł, a to jest zdecydowanie za mało"; "Koniecznie trzeba zmienić zasady naliczania premii. Można ją bardzo łatwo stracić, chociażby, gdy firma, gdzie zawieźliśmy ładunek, przedłuży wyładunek towaru. To jest niesprawiedliwe".
– Wysokość 5500-6000 zł, która była publikowana w prasie jest aktualna, ale tylko wtedy, jeśli wyjeżdżamy na cztery tygodnie. Wtedy dostajemy diety i to one windują tą sumę. My nie chcemy podnosić diet, ale płace zasadnicze – mówią zebrani.
Kierowcy chcieliby, aby płaca zasadnicza wzrosła o 600-800 zł czyli o około 30 procent, z koeli inni pracownicy gotowi są przystać na 10 procent. Rozmowy rozpoczęły się przed godz. 10.00 się rozpoczęły, do zakładu przyjechał również patrol policji.
Autor: Łukasz Majcher