Szef spedycji w niemieckiej firmie zmuszał kierowców do manipulacji. Stanął przed sądem

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę

Niemieckie media donoszą, że szef działu spedycji dzięki zmuszaniu kierowców do nieuczciwych praktyk zarobił dodatkowe kilkaset tys. euro. W ubiegłym tygodniu mężczyzna stanął przed sądem w Coburgu.

Kierowcy pracujący w firmie w niemieckim mieście Neustadt, byli zmuszani przez kierownika spedycji do manipulacji tachografem i przekraczania czasu pracy. Jak donoszą lokalne media, mężczyzna w ten sposób zarobił dodatkowe 700 tys. euro.

Oskarżony będzie odpowiadał  za oszustwa. Mowa o ponad 70 przypadkach, kiedy to pozwany udzielił pracownikom instrukcji, zgodnie z którymi mieli przekroczyć dozwolony czas jazdy.

Biegli sądowi ustalili w trakcie procesu, że tachografy w ciężarówkach były manipulowane przez magnes wielkości 1-centowej monety. Niemiecki sąd ustalił terminy łącznie 20 rozpraw (2 z nich odbyły się w zeszłym tygodniu), w trakcie których zostaną przesłuchani wszyscy świadkowie. Jak na razie pozwany milczy – wyrok usłyszy prawdopodobnie we wrześniu.

O dalszym przebiegu sprawy będziemy informowali Was na bieżąco.

Fot. Trans.INFO

Tagi