„Ta sama płaca za tą samą pracę” – wołają ministrowie pracy i spraw socjalnych z Europy Zachodniej

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

16.12.2016

12 grudnia we francuskim Le Monde ukazał się adresowany do polityków Unii Europejskiej list. Został on podpisany przez ministrów pracy i spraw socjalnych z Holandii, Belgii, Niemczech, Francji, Luxemburga, Szwecji i Austrii. Autorzy listu wzywają do wzmożenia działań, które “zapewnią wszystkim obywatelom Unii, pracującym w innym państwie, taką samą płacę za taką samą pracę.”

Ministrowie twierdzą, że tzw. firmy–skrzynki pocztowe powstają jedynie po to, by czerpać zyski z różnic między płacami w państwach członkowskich. To ogromne zagrożenie dla uczciwej konkurencji, ale także płachta, pod którą skrywany jest wyzysk pracowników.

Troska o pracowników?

Przedstawiciele rządów oczekują również nowelizacji dyrektywy dotyczącej delegowania pracowników. Zdaniem ministrów, dyrektywa pochodząca z 1996 roku nie chroni pracowników w wystarczającym stopniu. 

Od pierwszego dnia oddelegowania pracownicy powinni móc cieszyć się przyzwoitymi warunkami pracy i życia” – piszą w liście.

Troska czy strach?

Pytanie, czy w całej sprawie chodzi o faktyczną troskę o los pracowników, czy jest to raczej kolejna desperacka próba ochrony wewnętrznego rynku, która wynika z niczego innego jak z obawy przed zalewem zagranicznej taniej siły roboczej, która zepchnie drogich Holendrów czy Niemców z rynku pracy.

3d40d075-c03e-490a-8baa-08a6970018f5?server=place2